Po ponad 4 latach użytkowania dochodzę do wniosku, że auto ma sporo wad. Kupione on pierwszego właściciela przy przebiegu 200tyś, przed sprzedażą swieże faktury na regeneracje turbiny, wymiane DPF, rozrządy itp. na kwotę 10 tyś, przez 3 lata włożyłem kolejne 10tyś. Lubią psuć się pierdoły, od wybieraka skrzyni biegów, po urwany kruciec na termostacie. Części generalnie dosyć drogie, przykładowo termostat około 250zł, wahacz dolny minimum 500 itd. W naprawach też dość uciążliwe z uwagi na pokomplikowane rozwiązania, przykładowo zeby wymienić olej silnikowy, trzeba sciągać cała osłonę dolną, filtr również wymieniamy od dołu (dosyć ciasno zabudowany). No i chyba najważniejsza bolączka, RDZEWIEJE podłoga, i to nie tylko w moim egzemplarzu, wystarczy rozejrzec się na ulicy, co druga ma już dziure w progach :) Kilka lat i większość 159tek znikinie, a szkoda bo auto bardzo ładne, wewnątrz również. Mimo wszystko, gdybym miał podjąć 4 lata temu decyzję o zakupu, to nie kupiłbym z uwagi na awaryjność.

Z góry zaznaczę, że nigdy nie byłem jakimś zafiksowanym Alfiarzem (potrafię chłodnym okiem spojrzeć na mankamenty i awaryjność tych aut), ale ona u mnie została na dłużej i nie zamierzam się jej pozbywać. Z racji wykonywanego zawodu (sprzedawca aut- pracuję przy marce japońskiej, totalnie z innego bieguna) zmieniam samochody dość regularnie- Alfa wpadła w moje ręce przypadkiem. Rzadko które auto jest u mnie dłużej niż pół roku. 159 w porównaniu do poprzednich Alf jest tak olbrzymim przeskokiem jakościowym, że nie wiem od czego zacząć. Samochód daje mi taką frajdę z jazdy jak żaden inny do tej pory, pomijając aspekt wizualny, który doceni chyba każdy. Awaryjność tego modelu jest na niskim poziomie. Patrząc z jakimi autami mamy do czynienia dzisiaj, jak upadły pod tym względem marki niemieckie i częściowo japońskie to 159 bije większość na głowę. W erze nowoczesnych diesli 1.9 jtdm jest naprawdę udaną konstrukcją. Auto stworzone do jazy na trasie. W mieście trochę za bardzo masywne. W trasie płynie jak Pendolino. Jakość wykończenia to wzór w dzisiejszych czasach, gdzie króluje tandeta i plastik nawet w segmencie premium. Wspaniałe auto które polecam. Za te pieniądze nie dostanie się absolutnie nic lepszego. Oczywiście trzeba kupić pewny, zadbany egzemplarz. Auto posiada kilka mankamentów dosyć łatwych i niedrogich w naprawie. Wspaniałe auto, uśmiech na twarzy gwarantowany.

Samochód jest po prostu niesamowity. Wygodny, cichy, oszczędny. Dzięki czujnikom cofania samochodem w mieście manewruje się znakomicie, a zamontowane nagłośnienie nie odstaje od tego w Toyocie CH-R z pakietem JBL. Mogę to stwierdzić, gdyż jeździłem takim na testach. W cenie około 20 000 jest to chyba najlepszy wybór. Samochody marek Audi, BMW, Volvo z roku 2008 oraz z podobnym wyposażeniem kosztują przeszło 10 000 zł więcej, a jak wiadomo silnik 1.9 JTD nie jest bardziej awaryjny niż silniki w w/w markach. Cieszę się, że to kolejny mój samochód marki Alfa Romeo, gdyż po raz kolejny nie zawiodłem się na jakości wykonania oraz osiągach.