Po przesiadce z dużo nowszego auta wielkie zdziwienie Lepiej wykonane, dużo ciszej w środku Wyposażenie bardzo bogate jak na swój wiek (porównuję do skody super z 2012r) Ale czego się spodziewać przy aucie które jako nowe kosztowało 120tys EUR Jedynie co trochę drażni to spalanie na poziome 10l na 100km Ale jest to duże i ciężkie auto z napędem na 4 koła więc się tego spodziewałem Silnik tu trzeba się zatrzymać na chwilę Wymiany oleju co max 10tys km Sam od 5 lat zmieniam co 8tys Mimo że jeżdżę głównie trasy

Auto dobrze wykonane, duże, w miarę szybkie i wygodne. Pomimo 300 tys km przebiegu w moim aucie po zrobieniu downpipe na hamowni wyszło 252 KM (fabrycznie 250KM) i 355 NM momentu obrotowego (fabrycznie 350). Bardzo dobry i mocny silnik 2.7 biT jest podatny na modyfikacje, po programie wyszło 305 KM i 460Nm momentu, a to już niezły wynik gwarantujący przyjemność z jazdy i płynne wyprzedzanie. Jeżeli auto nie nosi śladu napraw blacharskich i turbiny pompują prawidłowe ciśnienie (co można sprawdzić VAGiem) nie bójcie się tych aut, ceny części nie są tak duże jak to wszyscy powtarzają. Ceny rozrządu jak standardowego 2.4 V6, uszczelnienia silnika w tych samych pieniądzach, jedyny problem silnika to trudny demontaż turbin dlatego warto, żeby były sprawne przy zakupie. Ceny części zamiennych pneumatycznego zawieszenia przystępne, przedni miech na aliexpr... 75$ (250zł) za sztukę, tylny miech ~90$ (330zł) za sztukę także nie ma się czego bać, przy odpowiedniej eksploatacji te części wytrzymują kilkaset tys km, warto poczytać w necie jak się obchodzić z zawieszeniem pneumatycznym! Ceny sławnych czujników EGT (czujniki temperatury spalin) są wysokie, ale można je naprawić wymieniając samą elektronikę za 200 zł za sztukę (jest ich 2 sztuki), naprawa trwa 30 minut. Autem jeździ się bardzo przyjemnie, silnik 2.7 biT w manualu (pomimo zbyt krótkich przełożeń) daje zapas mocy. Jeżeli chodzi o spalanie przy przepisowej jeździe i prędkościach rzędu 90 km/h osiągnąłem 11 l/100km, to rewelacyjny wynik jak na auto ważące 2 tony. Przy normalnej jeździe około 14 - 15 litrów LPG, jak się człowiek chce "pobawić" to spokojnie spali i ponad 20 litrów LPG ale coś za coś. Jeżeli traficie bezwypadkowy egzemplarz ze sprawnymi turbinami i wam się spodoba kupujcie śmiało, auto trochę droższe w utrzymaniu niż zwykłe a6 2.7 biT ale nie ma się czego bać!

Z całą pewnością jest to samochód dla indywidualisty i to z dużą jak to któryś z postów opisał kulturą techniczną . Sylwetka wyróżnia się od wydawać by się mogło bliźniaczego A6C5. Allroad jest jednak dużo świeższe z wyglądu zarówno zewnątrz i wewnątrz. Szczególnie ładna jest tapicerka materiałowa w kratę lub fotele Recaro . Przy kupnie jest dość łatwym do zdiagnozowania gdyż wszystkie jego bolączki są w tym momencie jego atutem w negocjacjach cenowych. Gdy sprzedający nie ma dobrze udokumentowanych napraw może będzie być mu ciężko odzyskać włożoną kasę. Gdy jednak jest ta dokumentacja to warto kupić bo frajda z jazdy jest bardzo duża. Z całą pewnością nie jest to samochód dla tzw polskiego skuzy który na wszystkim chce oszczędzać i wszystko tylko drutuje. Jak tylko masz wiedze o mechanikowaniu to nie masz się czego bać .Słynna pneumatyka na którą się wszyscy skarżą wymaga jedynie obserwacji czy nie siada rano i porę usunięcia nieszczelności. Jak się zaniedba i jeździ na nieszczelnej to szybko leci kompresor. To auto ma swój charakter i jak się go zaniedba to szybko puści z torbami . Ogólnie polecam dla osób obeznanych w mechanice lubiących i doceniających swoją pracę. Odradzam osobom które będą próbowały zrobić z niego wołka roboczego bo to się nie uda- auto jakby samo wyczuwało z kim ma do czynienia :) .