Na chwilę obecną ciężko mi coś napisać odnośnie tego autka poza tym, że mi się spodobało. Kupiłem je niedawno i na chwilę obecną nie przeprowadziłem żadnych testów.

Czerwona strzała.. niestety zaniedbana przez poprzednich właścicieli - np autko wciąż posiadało oryginalne tarcze i klocki hamulcowe ('97 rocznik!), w sumie to nie posiadało klocków i ledwo co posiadało tarcze.. Mimo iż w miarę możliwości finansowych i zdrowego rozsądku starałem się odpowiednio naprawiać, Essi w końcu zaczął domagać się następcy :( - wszak miał służyć jako pierwsze auto dla "zielonego" kierowcy i tutaj spisał się perfekcyjnie. Niestety a może i stety nadszedł czas na zmianę, a wybór padł na Chevroleta Aveo (t250).