Autko seryjne. Z 1994roku z silnikiem 2.5D o mocy 113km typ 605.911, Kombi, kolor zieleń (zgniła)ciemna-typowy kolor dla tego autka. Stan b.dobry! Hak, szyberdach. Pozostałe wyposażenie seryjne- bez bajerów. Merolek pięcio cylindrowy. Ten model to ostatnie W124. Kupiłem go bo teraz na emeryturze było mnie stać na takiej klasy auto. Myślę, że przedłużę mu jeszcze zasłużoną opinię, że jeszcze trochę pojeździ. Byłem nim już poza granicami kraju. Tam mu się lepiej jeździło - lepsze drogi! Jestem zadowolony. Do czasu członkostwa, musiałem mu trochę pomóc w poprawie "zdrówka" ( nivo, tylny układ jezdny, itp.) Miał właścicieli, którzy tylko go ujeżdżali. Na mnie trafiło by mu przypomnieć jego dawną świetność. 320000 kilometerów dla niego to "pryszcz".

Marka producenta ale jakość już nie ta co GOLF II lub Derbiaczek, Autko fajne lecz bardzo drogie w eksploatacji. Pierwsze auto , którym jechałem na lawecie nawet dwa razy- awarie silnika. Fakt jeździło dużo ale jednak nie zawsze docierało do celu.

Dla mnie wspaniałe użytkowe auto. Gdyby nie fakt zaprzestania montażu w Anglii, nigdy bym się go nie pozbył. Auto było do wszystkiego- do jazdy codziennej, transportu "wszystkiego" i cudowne do turystyki, wypoczynku.

Wdzięczne kochane autko. Po mnie jeszcze trzy lata jeździł syn.