Pierwsza seria modelu ATS wyjechała wczoraj z fabryki General Motors Lansing Grand River w Michigan. W tej samej fabryce powstają również takie modele jak CTS w wersji Sedan, Wagon i Coupe, jak również mocniejsze odmiany modeli V.
Na specjalne zlecenie GM, aby produkcja modelu ATS przebiegała sprawnie i wydajnie, fabryka została zmodernizowana za kwotę 190 milionów dolarów. Ponadto dodano drugą zmianę i zatrudniono aż 600 dodatkowych pracowników. Obecnie fabryka zatrudnia łącznie 1643 osoby.
"Ten samochód ma do wykonania bardzo ważną misję, ale najważniejsze jest to, że został on do tej misji świetnie przygotowany." - powiedział wiceprezes oddziału marketingu Cadillaca - Don Butler. Zapewne producent zdaje sobie sprawę, że startuje w bardzo trudnym i opanowanym przez starych wyjadaczy segmencie.
Segment średniej wielkości sedanów klasy premium to bardzo lukratywny i przyszłościowy kawałek motoryzacyjnego tortu, jednak przy stole siedzą już takie potęgi jak Audi, BMW oraz Mercedes. Czy Cadillac będzie mógł się do tego stołu przysiąść i zjeść kawałek tego tortu? O tym przekonamy się już wkrótce.
"Cadillac ATS to zbudowany całkowicie od podstaw samochód, który wyprowadzi naszą markę na nowe tory opanowane przez luksusowe auta." - dodał Don Butler. Auto trafi do sprzedaży już w tym miesiącu w cenie startującej od poziomu 33 900 dolarów za auto z 200-konnym 2,5-litrowym silnikiem czterocylindrowym. Za 3,6-litrową, odmianę V6 o mocy 320 KM przyjdzie zapłacić 42 090 dolarów.
Źródło: Carscoop