Sobota, ładna pogoda, więc zaczniemy od czegoś lekkiego i ciekawego zarazem. Firma Callaway Cars, znana z przeróbek i własnych interpretacji wielu amerykańskich aut, postanowiła przerobić najnowszą Corvettę Stingray na... kombi. Co ciekawe, nie jest to jednorazowa przeróbka - firma oferuje swoje usługi wszystkim posiadaczom najnowszej Corvetty.
Callaway postanowił stworzyć trzeci wariant nadwozia po fabrycznym coupe i cabriolet Chevroleta. Nowy wariant nosi nazwę Chevrolet Corvette Stingray AeroWagon i wygląda fantastycznie. Zmian co prawda jest niewiele - przedłużony dach, dodane boczne okna, zmodyfikowano tylną klapę - ale auto nabiera całkowicie innego charakteru.
Przerobiony model będzie produkowany w fabryce Callaway z udziałem najwyższej jakości części z włókna węglowego. Firma z Connecticut, która specjalizuje się w przeróbkach Corvett i Camaro, oferuje przeróbkę na wariant AeroWagon za kwotę 15 tysięcy dolarów. Teoretycznie nie jest to duża kwota jak za całkowicie unikatowy model.
"Bazując na reakcji i potrzebach rynku, Callaway postanowił rozpocząć produkcję seryjną przeróbki wraz z rozpoczęciem sprzedaży najnowszego modelu Stingray." - powiedzieli przedstawiciele Callawaya w oświadczeniu prasowym. Co ciekawe, firma już przyjmuje zamówienia przedpremierowe na swojej oficjalnej stronie internetowej.