Zazwyczaj gdy poznajemy nowe auto sportowe chcemy wiedzieć dwie rzeczy - ile waży i jaką ma moc. Reszta schodzi na drugi plan. Im auto lżejsze i mocniejsze, z pewnością przyniesie więcej frajdy na torze. Chyba mistrzem w tej kategorii od wielu, wielu lat jest Caterham Seven. Teraz powstała wersja Superlight R600.
Auto bazuje na słynnym Lotusie 7 i od kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu lat ewoluuje i jest coraz lepsze. Teraz powstała najmocniejsza i najbardziej radykalna wersja tego modelu - oto Caterham Seven Superlight R600.
Poprzednikiem tego modelu był 263-konny Caterham Seven Superlight R500 produkowany w latach 2008-2010. Teraz nowy model będzie startował w serii firmowych wyścigów Superlight R600 Championship, które wystartują już w 2013 roku.
Już na początku wypada wspomnieć, że to pierwszy samochód z doładowaniem i jednocześnie najszybszy model z całej serii. Moc płynie z doładowanego 2,0-litrowego czterocylindrowego, rzędowego silnika Duratec Forda. A jaka to moc?
Na tylne koła za pośrednictwem 6-biegowej manualnej skrzyni biegów trafia 275 KM. Co prawda Caterham nie podzielił się danymi technicznymi auta, ale wiemy, że poprzednia wersja (263 KM) przyspieszała od 0 do 100 km/h w czasie... 2,9 sekundy.
Caterham Seven Superlight R600 dostał tytanowy dyferencjał o ograniczonym poślizgu oraz wyczynowe opony firmy Avon. To prawdziwa rakieta, dzięki której Track Day staje się czymś więcej niż tylko weekendową zabawą na torze.
Źródło: Carscoop