Nie zdążyliśmy odpocząć od Salonu Samochodowego w Detroit, a producenci już delikatnie i nieśmiało zapowiadają nowości na zbliżający się salon w Genewie. Z pewnością do marca poznamy tajemnice wielu producentów, a już teraz zerknijmy w karty Kii.
Z pewnością wiele osób z niecierpliwością czeka na tegoroczny Salon Samochodowy w Genewie, który odbędzie się 7-17 marca tego roku. Również producenci wydają się być podekscytowani - to jedna z najważniejszych imprez motoryzacyjnych w Europie, więc nic dziwnego, że wiele firm chce pokazać się z jak najlepszej strony.
Tym razem Kia postanowiła zaciekawić obserwatorów pierwszą zapowiedzią modelu koncepcyjnego, który zostanie pokazany w Szwajcarii już w marcu. O jaki model chodzi? Oczywiście producent skrzętnie milczy na ten temat zdradzając jedynie sprawnie opracowaną marketingową śpiewkę:
"Z ostrej i poważnej twarzy z grillem w stylu "Tiger Nose" w figlarną, przyjazną "buźkę" ze zintegrowanym grillem i światłami. Auto łączy w sobie silną stylistykę oraz mocne linie, które emanują energią i prędkością z każdego kąta. Nowy model koncepcyjny Kii z pewnością przyciągnie spore zainteresowanie."
Faktycznie, projekt wygląda ciekawie i raczej nie nawiązuje do poprzednich modeli producenta. Linia auta przypomina nieco Nissana Juke w wersji Nismo, choć całe auto jest nieco niższe. Można również znaleźć kilka podobieństw do Opla Adama. Czyżby Kia celowała w segment małych aut miejskich w sosie premium? Czekamy na większą ilość informacji.