Wszystkie rocznice, a w szczególności te okrągłe są bardzo dobrą okazją do zaprezentowania nowych modeli. O ile Lamborghini na swoją 50-rocznicę zaprezentowało specjalny model Aventadora wyprodukowany w liczbie 3 egzemplarzy, Porsche postawiło na rozsądek i zaprezentowało nowy model 911 GT3.
To już piąty model z tej serii, który nosi plakietkę GT3. Zmiany wizualne w tej wersji objęły głównie duży tylny spojler, felgi aluminiowe z centralnym mocowaniem na jedną śrubę, przedni zderzak z dużymi wlotami powietrza oraz poszerzone tylne nadkola - w porównaniu do modelu Carrera S są o 44 mm szersze. Najwięcej zmian znajdziemy pod skórą Porsche 911 GT3.
Pod maską wylądował silnik DFI (Direct Fuel Injection), czyli sześciocylindrowa płaska "szóstka" o pojemności 3,8-litra, używana również w modelu Carrera S. Producent twierdzi, że silniki w obu modelach mają ze sobą niewiele wspólnego - dzielą jedynie główne części. Takie podzespoły, jak wał korbowy, rozrząd, czy tytanowe pręty łączące, jak również kute tłoki zostały wykonane specjalnie dla modelu GT3.
Poprawiony silnik kręci się teraz do 9000 obr./min i generuje 475 KM co daje stosunek masy do mocy na poziomie 3kg/KM. Takie parametry pozwalają na przyspieszenie od 0 do 100 km/h w czasie 3,5 sekundy. Prędkość maksymalna w tym modelu dobija do 315 km/h, zaś sprint od 0 do 200 km/h zajmuje 12 sekund. Producent zastosował również w tym modelu wiele ciekawych rozwiązań.
Do dyspozycji kierowcy oddano między innymi elektronicznie wspomaganie układu kierowniczego oraz dwusprzęgłową skrzynię biegów zamiast tradycyjnej 6-biegowej skrzyni manualnej. Producent przerobił jednak seryjną 7-biegową skrzynię PDK by skrócić czas potrzebny na zmianę przełożenia. Z pewnością ciekawostką jest również system sterowania tylnymi kołami, który poprawia stabilność i zwrotność modelu.
Porsche 911 GT3 wyposażono także w 20-calowe felgi aluminiowe oraz regulowane zawieszenie. Porsche twierdzi, że nowość wejdzie do sprzedaży już w sierpniu tego roku w cenie startującej od poziomu 137 303 euro na rynku w Niemczech. Z pewnością wiele osób będzie musiało przywyknąć do licznych zmian - brak manualnej skrzyni biegów, elektroniczne wspomaganie, dodatkowe sterowanie tylnymi kołami etc.