Jeden z najpopularniejszych modeli klasy średniej w Europie - Ford Mondeo - doczekał się w tym roku zupełnie nowej odsłony. I właśnie ona zawitała na stoisko amerykańskiej marki podczas trwającego Salonu Samochodowego w Paryżu.
Podobnie jak poprzednie wcielenia, nowe Mondeo przygotowano w trzech wersjach nadwoziowych - gama objęła 4-drzwiowego sedana, 5-drzwiowego liftbacka i kombi. Pod względem stylistycznym, auto kontynuuje najnowszy język designu Forda proponując nam sylwetkę pełną dynamiki oraz agresywnie narysowany pas przedni, który zdominowały wąskie reflektory i ogromny grill.
Powiew nowego stylu Forda czuć również we wnętrzu, choć jednocześnie nietrudno doszukać się w nim nawiązań do obecnie oferowanego Mondeo. Ciekawiej niż wygląd, prezentuje się jednak jego wyposażenie. Amerykanie hojnie obdarzyli swoją europejską limuzynę, dzięki czemu na pokładzie można znaleźć m.in.:
- elektrycznie sterowaną kolumnę kierownicy z pamięcią ustawień,
- wielokonturowe siedzenia z funkcją masażu,
- elektrycznie otwieraną klapę bagażnika,
- układy SYNC i MyTouch usprawniające komunikację z urządzeniami mobilnymi,
- rozsuwany szklany dach (w wersji kombi),
- asystenta równoległego i prostopadłego parkowania tyłem.
Jeśli chodzi o kwestie techniczne, nowy Ford Mondeo może poszczycić się paczką nowoczesnych silników oraz mocno zmodyfikowanym zawieszeniem. W tym ostatnim znalazł się tylny układ ze zintegrowanymi wahaczami, który gwarantować ma jeszcze lepsze właściwości jezdne, niż dotychczas.
Pod maskę nowego reprezentanta klasy średniej trafił z kolei skromny, bo 1-litrowy, ale turbodoładowany silnik benzynowy z serii EcoBoost (który zdążył już zdobyć tytuł "Silnika Roku"). Oprócz niego, uwagę zwraca także nowy, 1,6-litrowy diesel oparty na technologii ECOnetic, jak również wariant hybrydowy z 2-litrową "spalinówką" i dodatkową jednostką elektryczną.