Od razu napisze ze od 15 lat jestem listonoszem, seicento jeżdżę od 7 lat i to jest najlepszy samochod jaki mialem do pracy, van z kratką w miare pakowny jesli chodzi o listy/paczki no i bardzo malo pali przy czym jest zwinny i tani w utrzymaniu. Dbam o niego to i odplaca sie niezawodnością. Kupiłem go 2 letniego za ok 10tyś zł z firmy z przebiegiem 70tyś km, łatwo policzyć ze nakręciłem ok 120tyś przez ten czas wymiana sprzegła i docisku (600zł), rozrząd, alternator i rozrusznik (300zł) zawieszenia robię średnio co półtora roku koszt ok 100zł co i tak jest milym zaskoczeniem. Wczesniej uzywalem 2x golf II 1.3bg 87 i 1.6bg 88 i peugeota 306 1.4 bg 98 i seicento 1.1 bg 06 trzyma się najlepiej. Po pierwszym golfie 1.3bg kupiłem peugeota 306 jednak do tej pracy okazał się niewypałem i przesiagłem się spowrotem do golfa tym razem 1.6bg niestety padało w nim wszystko co sie dało więc przyszedł czas na fiata myslalem ze sobie nie poradzi a tu smiga juz 7 rok i oby tak dalej.

Auto tanie dobre na poczatek kariery po zdaniu prawka

Auto w którym najlepsze są koszty eksploatacji. Na początku szok, jak takim czymś można jeździć a później jak się człowiek przyzwyczai to da się go polubić.