Galaxiaka posiadam od dwóch lat. Wcześniej jeździłem Omegą b. Do fordzika przekonywałem się około roku ale teraz nie oddałbym go nikomu i za żadne inne auto. Jak widze u znajomego mechanika samochody powyżej 2000 roku to mi się ich odechciewa. a Galaxy, tanie i dostępne części zawieszenia, troszke drożej z turbo i sprzęgłem. Ale porównując do aut nowszych to i tak super samochód i tani w naprawach a przede wszystkim prosty (choć dostęp do pewnego osprzętu silnika kiepski - czyściłem już turbo to musiałem pół samochodu rozebrać aby je wytargać.) Zawieszenie fajne, lepiej niż VW a gorzej troszke niż omega. Trzyma się drogi super. Spalanie rewelacyjne. Przy spokojnej jeździe do 100 km/h ok 5 l/100 km. Do 120 km/h 5,6 a do 150 6,2. Miasto 7-7,5. W środku miejsca rewelacja. W zime pali dobrze nawet przy -20 st. Wystarczy trzy razy świece podgrzać i pali prawie na dotyk. Ogólnie jestem zdowolony.

Ogółem auto dobrze się prowadzi, radzi sobie zarówno na autostradzie jak i na drodze gruntowej z wybojami, rzadko się psuje, nie jest drogie w naprawach. Jedynie tłumienie dźwięków słabe, wentylacja słabo chodzi, a także widoczność mogłaby być lepsza ze względu na konstrukcję (ale tu też jest plus - wysokie auto, w niektórych sytuacjach lepiej widać).

Jeżeli ktoś wie, po co chce mieć ten samochód, to będzie bardzo zadowolony. Używam samochodu do jazdy nad jezioro z różnego typu sprzętem wodnym, od sprzętu nurkowego, przez wundsufring, aż po ciągnięcie dwutonowej łódki. samochód sprawdza się świetnie we wszystkich warunkach