Samochód mam około rok czasu. Pozytywy: Jeśli chodzi o prowadzenie samochodu - bajka. Znakomite zawieszenie, układ kierowniczy, silnik naprawdę dynamiczny. Auto bardzo wygodne, również na długie trasy. Pozytywnie oceniam również wykończenie wnętrza, jakość materiałów, samochód nie jest "plastikowy". W mojej wersji Executive mam pełną elektryczną regulację fotela w kilku płaszczyznach (co obecnie nawet w nowych autach nie jest standardem). Tylne lusterko fotochromatyczne - znakomicie przyciemnia, daje dobry kontrast i ostrość. Nagłośnienie - bardzo dobra jakość dźwięku w pełnym zakresie tonów. Wygląd - wersja executive ma ksenony, dodatkowe listwy boczne i na zderzakach co sprawia, że sylwetka auta jest pełniejsza i prezentuje się świetnie. Silnik jest wręcz idealnie dobrany do elastyczności skrzyni biegów i masy auta. Nigdy nie spotkałem tak dobrej dynamiki przy tak niskim spalaniu - średnio około 6,7 l w cyklu mieszanym (komputer wskazuje trochę niższe spalanie niż rzeczywiste i podaje ok. 0,4 l mniej) Negatywy: Dość słaba widoczność z kabiny, czasami zmusza do wychylania głowy w różne strony. Samochód mógłby być nieco lepiej wytłumiony - przy prędkości powyżej 120 robi się głośno. Brak mechanizmu spowalniającego opadanie klapy bagażnika. Spryskiwacze przednich świateł to system dość awaryjny. Rytm pracy wycieraczek w trybie auto jest nieco dziwny. Usterki które wystąpiły: -spryskiwacze przednich świateł -łączniki stabilizatora -zapchana nagrzewnica -korozja podwozia, nadkoli (uważam jednak, że 15 letnie auto ma do tego prawo) -koło pasowe (oryginalne części do Hondy są bardzo drogie) -lekki luz w przeniesieniu napędu (wg. mnie półoś) -koło dwumasowe (mimo dużej ilości kilometrów robionych po mieście wciąż się trzyma, chociaż minimalnie zwiększona jego wibracja jest już wyczuwalna) -pobór oleju (na 10 tys. km dolałem ok 1 L) -zmieniarka CD czasem się zacina Ogólnie samochód godny polecenia. Sugeruję używać oryginalnych części zamiennych mimo ich ceny.

Wnioski po przejechaniu 455 tys. km. Jestem od nowości pierwszym właścicielem. Uwzględniając okres eksploatacji jest to samochód bardzo ekonomiczny i niezawodny. Regularne przeglądy co 20 tys. km . Głównie trasa 100-200 km dziennie . Stosunek trasa / miasto 75/25. Do tej pory miałem dwie niemiłe przygody z samochodem : 1. zaraz po skończeniu gwarancji przy przebiegu 98 tys. uległ uszkodzeniu moduł VSA - naprawa 5000 zł 2. bardzo groźna sytuacja która nie powinna się wydarzyć, przy przebiegu 320 tys pękł sworzeń w przednim lewym kole i wyskoczyło koło ( zaraz po przeglądzie w ASO Hondy !!! ) Poza tym do chwili obecnej ( 14.04.2019 ) wymieniłem / naprawiłem : 1. wymiana - zawór EGR po 80 tys 2. wymiana - akumulator po 350 tys 3. regeneracja alternatora po 420 tys 4. wymiana - po 320 tys ( patrz wyżej ) elementy zawieszenia - wahacze , sworznie , łączniki i chyba jedno łożysko 5. pierwszy serwis klimatyzacji po 160 tys. potem co 100 tys. 6. tarcze hamulcowe tył co 100 tys i klocki , tarcze hamulcowe przód po 320 tys. ( hamuje silnikiem ) 7. akcja serwisowa wymiany poduszek powietrznych - słynna wada firmy Tanaka ( czy jakoś tak ) 8. po 350 tys. problemy z czytaniem płyt CD a teraz okresowo gaśnie panel CD / radio 9. po 400 tys . niewielki wyciek z przekładni kierowniczej Bez awarii - turbosprężarka, pompowtryskiwacze, koło dwumasowe Do tej pory na jednym sprzęgle ( trochę ślizga przy dużym obciążeniu i jak się trzyma zadługo pedał sprzęgła w podłodze to słabiej odbija ) , na jednych amortyzatorach, jeden układ wydechowy !!!! W kabinie po takim przebiegu ślady zużycia na pedałach i lewarku zmiany biegów. Kierownica i fotel kierowcy prawie jak nowy. Jak każda Honda lubi rudą w nadkolach , okolice klamek i dolne brzegi drzwi i klapy bagażnika. Czytając negatywne opinie - awarie silnika ( produkcja 2006 , przebieg 145 tys , właściciel od 3 mc ) pękam ze śmiechu ;-). Nasuwa mi się jedna myśl : kupił samochód okazję - oryginalnym przebiegiem 600 tys lub większym i przekręconym licznikiem na 140 tys !!!. Jakość wnętrza jest tak dobra że również swój mógłbym wystawić z rasowanym przebiegiem na 120 tys i znalazłbym niejednego .... młodego rekina.

Wnioski po przejechaniu 455 tys. km. Jestem od nowości pierwszym właścicielem. Uwzględniając okres eksploatacji jest to samochód bardzo ekonomiczny i niezawodny. Regularne przeglądy co 20 tys. km . Głównie trasa 100-200 km dziennie . Stosunek trasa / miasto 75/25. Do tej pory miałem dwie niemiłe przygody z samochodem : 1. zaraz po skończeniu gwarancji przy przebiegu 98 tys. uległ uszkodzeniu moduł VSA - naprawa 5000 zł 2. bardzo groźna sytuacja która nie powinna się wydarzyć, przy przebiegu 320 tys pękł sworzeń w przednim lewym kole i wyskoczyło koło ( zaraz po przeglądzie w ASO Hondy !!! ) Poza tym do chwili obecnej ( 14.04.2019 ) wymieniłem / naprawiłem : 1. wymiana - zawór EGR po 80 tys 2. wymiana - akumulator po 350 tys 3. regeneracja alternatora po 420 tys 4. wymiana - po 320 tys ( patrz wyżej ) elementy zawieszenia - wahacze , sworznie , łączniki i chyba jedno łożysko 5. pierwszy serwis klimatyzacji po 160 tys. potem co 100 tys. 6. tarcze hamulcowe tył co 100 tys i klocki , tarcze hamulcowe przód po 320 tys. ( hamuje silnikiem ) 7. akcja serwisowa wymiany poduszek powietrznych - słynna wada firmy Tanaka ( czy jakoś tak ) 8. po 350 tys. problemy z czytaniem płyt CD a teraz okresowo gaśnie panel CD / radio 9. po 400 tys . niewielki wyciek z przekładni kierowniczej Bez awarii - turbosprężarka, pompowtryskiwacze, koło dwumasowe Do tej pory na jednym sprzęgle ( trochę ślizga przy dużym obciążeniu i jak się trzyma zadługo pedał sprzęgła w podłodze to słabiej odbija ) , na jednych amortyzatorach, jeden układ wydechowy !!!! W kabinie po takim przebiegu ślady zużycia na pedałach i lewarku zmiany biegów. Kierownica i fotel kierowcy prawie jak nowy. Jak każda Honda lubi rudą w nadkolach , okolice klamek i dolne brzegi drzwi i klapy bagażnika. Czytając negatywne opinie - awarie silnika ( produkcja 2006 , przebieg 145 tys , właściciel od 3 mc ) pękam ze śmiechu ;-). Nasuwa mi się jedna myśl : kupił samochód okazję - oryginalnym przebiegiem 600 tys lub większym i przekręconym licznikiem na 140 tys !!!. Jakość wnętrza jest tak dobra że również swój mógłbym wystawić z rasowanym przebiegiem na 120 tys i znalazłbym niejednego .... młodego rekina.