Bardzo przyjemny samochód. Super jeździ mi się nim zarówno w mieście jak i w trasie. Kupiłem w wersji w płaską klapą i orurowaniem na bagażnik, ale jak tylko nadarzyła się okazja zmieniłem na pełną budę, jest o wiele praktyczniejsza. Na pakę bez problemu mieści się paleta EURO. Ostatnio przysiadałem się do konkurencyjnego L200 i stwierdziłem, że pod względem przyjazności dla kierowcy w kabinie D-max wygrywa (mam wersję LSX). Autko mechanicznie działa bez zarzutów, problemem jest słaby lakier, kropki rdzy pojawiły się na tylnych drzwiach w okolicy okien. Szkoda bo psuje to całokształt. Jednakże uważam, że samochód jest wart swojej ceny. Radzi sobie w ciężkich warunkach pozadrogowych, potrafi przewieźć naprawdę sporo (raz wiozłem dwa pianiana), a do tego świetnie sprawdza się jako auto rodzinne. Aczkolwiek nie jest to SUV czy VAN, d-max jest na ramie i należy mieć tego świadomość.

Samochód przejechał u nas w ciągu 3 lat przeszło 80tyś km, używany głównie do jazdy codziennej bez zbytnich obciążeń, dużą część po mieście. W środku nie brakuje miejsca, za kierownicą siedzi się wygodnie, z tyłu bez problemu zmieszczą się 2/3 dorosłe osoby. Silnik bez problemu radzi sobie z masą samochodu i bez kompleksów rozpędza te 2 tony, skrzynia automatyczna daje radę w mieście oraz w trasie. Widoczność jest ok, przy dużych lusterkach i czujnikach parkowania nie ma żadnego problemu z cofaniem. Spalanie super jak na takie gabaryty. Można się jedynie przyczepić do wyciszenia silnika w kabinie. Na plus zasługuje wskaźnik zapełnienia filtra cząsteczek stałych w komputerze pokładowym, który też informuje o tym kiedy włącza się wypalanie filtra.

Dobry stosunek ceny do jakości. Wersja lsx prezentuje się dobrze jak i w spotkaniu biznesowym tak i w ciężkiej brudnej pracy. Napędy robią robotę. Gdyby nie ta skrzynia biegów byłoby znakomicie - coś poszło nie tak. No i silnik 1.9 na taki ciężar samochodu to jakiś żart…vw pokazał, że można w nowym amaroku wpakować 3.0 v6. Jak narazie 1.9 musi wystarczyć