To nie jest auto sportowe, ale i tak można tchnąć w nie trochę werwy. Wystarczy wpakować pod maskę jedyny, dostępny motor benzynowy – spory, 4.4-litrowy V8 o mocy 295KM. Brzmi świetnie, jest całkiem elastyczny i może zaskoczyć przy pierwszym kontakcie. Na gaz reaguje z minimalnym opóźnieniem – spora masa robi swoje, ale i tak niewiele jest aut, które dadzą mu radę, przynajmniej takich, które w większości okupują nasze drogi. Dwa pozostałe silniki to z kolei diesle. 2.7l ma 190KM - rozgrzany pracuje cicho i okaże się wystarczający, ale tylko, jeśli nie szukacie mocnych doznań. Jest po prostu nudny. Większy 3.0l ma już prawie 250KM i łączy niezłe osiągi z rozsądnym spalaniem. Jak nie benzynowe V8, to właśnie ten będzie dobrym wyborem.