Harley Davidson już po raz trzeci w ciągu zaledwie dwóch lat ogłasza gigantyczną akcję serwisową. Tym razem dotyczy ona aż 15 różnych modeli motocykli w związku z czym do serwisów powróci 185 000 jednośladów.
Legendarny amerykański producent motocykli ma spore problemy. To już trzeci raz w ciągu ostatnich dwóch lat, kiedy Harley Davidson musi ogłosić akcję serwisową. Tym razem winowajcą wszystkiego jest prawdziwa drobnostka, która teoretycznie może doprowadzić do tragedii.
Najnowsza akcja serwisowa dotyczy aż 185 000 motocykli wyprodukowanych w latach 2014 oraz 2015. Serwisy będą przyjmowały 15 różnych modeli jednośladów w okresie od 27 lipca.
Naprawa będzie bardzo prosta, mechanicy poprawią mocowanie toreb na bagażnik. Do tej pory Harley notował dużo napraw gwarancyjnych tych elementów, które teoretycznie mogę doprowadzić do odpięcia akcesoriów podczas jazdy motocyklem, co mogłoby być przyczyną wypadku.
Na liście motocykli objętych akcją serwisową znajdują się głównie większe motocykle, czyli: Road King, Street Glide, Electra Glide Ultra Classic, Ultra Limited, Police Road King, Police Electra Glide, CVO Ultra Limited, CVO Road King, Electra Glide Ultra Classic Low, Ultra Limited Low, Road Glide, CVO Street Glide, CVO Road Glide Ultra.