Mieliśmy niewielkie nadzieje, że Saab po latach posuchy wróci do życia i znów zacznie produkować dobre auta, ale to poczucie nie trwało długo. Właśnie w internecie pojawiły się informacje, że szwedzki producent znów zatrzymał produkcję ze względu na problemy finansowe.
Po wznowieniu produkcji modelu 9-3 na początku roku, nowy właściciel Saaba - National Electric Vehicle Sweden (NEVS) - znów wstrzymał prace fabryki ze względu na problemy finansowe. Wydaje się, że firma się przeliczyła i nie była w stanie spłacić wszystkich długów Saaba. Co więcej, od momentu wznowienia produkcji fabryka była w stanie zbudować zaledwie 6 samochodów w ciągu dnia.
Problem leży nie tylko po stronie NEVS, ale również innej firmy, która przejęła 22 procent udziałów. Mowa tu o chińskim przedsiębiorstwie Quingbo Investment, który nie wywiązuje się z finansowych ustaleń. Mówiąc wprost - nie płaci. Co prawda NEVS twierdzi, że Quingbo nie wycofało się z całego układu, ale nie spełnia jego warunków ustalonych na początku.
Jak widać wystarczy, aby jeden trybik zawiódł, a cała machina zaczyna się sypać. W przypadku Saaba jest to bardzo delikatny układ, który może marnie skończyć. Miejmy jednak nadzieję, że mimo wszystko produkcja znów ruszy, choć szanse na sukces lub nawet pojawienie się na rynku są coraz mniejsze.