Fani Alfy Romeo wierzą we wszystkie obietnice i cierpliwie czekają na nowe modele. To bardzo trudne zadanie, gdyż włoski producent nie jest znany z punktualności. Na szczęście lata oczekiwania wreszcie się zakończyły, a Alfa Romeo Giulia ujrzała światło dzienne.
Czy warto było czekać? Miłośnicy producenta z pewnością są zachwyceni, ale czy takie samo zdanie mają postronni obserwatorzy? Na to pytanie nie odpowiemy, tylko zaprosimy do dyskusji w komentarzach. Zdaniem producenta jest to "jeden z najwybitniejszych przykładów doskonałego samochodu". Alfa Romeo na początek zaserwowała nam topowy wariant modelu Giulia, czyli QV (Quadrifoglio Verde), więc kolejne odmiany mogą być mniej imponujące. Przejdźmy jednak do rzeczy.
Alfa Romeo Giulia w odmianie QV posiada agresywnie narysowane zderzaki z dodatkowymi nakładkami Active Aero Splitter, specjalne wypełnienia wlotów powietrza, zupełnie nowe klosze lamp oraz tradycyjny grill. Po bokach mamy uwydatnione listwy progowe, bardzo ładne felgi z lekkich stopów, niewielki spojler na klapie bagażnika, dyfuzor oraz 4 końcówki układu wydechowego. Całość prezentuje się bardzo dynamicznie, ale czy ma szansę konkurować z niemiecką konkurencją? O tym przekonamy się już wkrótce.
Niestety na chwilę obecną nie ma zdjęć wnętrza, ale Alfa Romeo wspomina o sportowej, niewielkiej kierownicy oraz wielu elementach wystroju wnętrza z włókna węglowego, drewna, aluminium itp. A co znajdziemy pod maską? Do pracy oddelegowano turbodoładowaną jednostkę sześciocylindrową o mocy 510 KM, który pozwoli rozpędzić auto od 0 do 100 km/h w czasie zaledwie 3,9 sekundy. Standardem będzie napęd na tylną oś, choć w opcji będzie również wersja z napędem na obie osie.
A jak Wam podoba się nowa Alfa Romeo Giulia?