Wydaje się, że producenci bardzo lubują się w różnorakich edycjach limitowanych swoich modeli. Z jednej strony dany model trafi do bardzo ograniczonej liczby osób, ale z drugiej zaś, potencjalni klienci zapłacą dużo, dużo więcej, aby dostać się do tego elitarnego grona posiadaczy konkretnego auta.
Kolejnym przykładem takiego auta z pewnością jest Aston Martin V12 Zagato. Początkowo zakładano, że powstanie w liczbie 150 egzemplarzy, w cenie uwaga... 450 tysięcy euro każdy. Teraz firma zdecydowała się na jeszcze większe cięcia w produkcji, czego efektem będzie liczba zaledwie 101 sztuk.
Bardzo możliwe, że tak wyśrubowana liczba modeli przełoży się na równie horrendalną cenę, która co ciekawe może podskoczyć. Przecież szansa na to, że kolekcjoner znajdzie się w tym elitarnym gronie posiadaczy modelu Zagato zmalało o 49 szans, więc cena za kartę wstępu do klubu 101 właścicieli będzie warta o wiele więcej.
Ekskluzywność modelu Aston Martin V12 Zagato przejdzie chyba najśmielsze oczekiwania. A jak z utratą wartości? Bez żartów, przecież to auto dzień po kupnie będzie warte kilka procent więcej. Miejsc jest 101, a chętnych z pewnością o wiele więcej. A z czym w ogóle mamy do czynienia?
Model V12 Zagato posiada ręcznie wykonane nadwozie z aluminium z kilkoma wstawkami z włókna węglowego. Auto zostało zbudowane aby uczcić kolejną rocznicę współpracy Astona Martina z włoskim studiem projektowym Zagato.
Źródło: Autoevolution
Fot. Aston Martin