Praktycznie już sam tytuł zdradza wszystko, więc dalsze pisanie o tym aucie zasadniczo nie ma sensu, ale jeśli ktoś chce poznać szczegóły konstrukcji tego demonicznego auta, zapraszam do lektury. Poznajmy bliżej Chevroleta Camaro z 1969 roku z silnikiem o mocy 2000 KM.
Na papierze wygląda to tak, jakby 43-letnie auto zdetronizowało cud nowoczesnej motoryzacji - Bugatti Veyrona. Nic z tych rzeczy, moc to nie wszystko, ale przejdźmy do rzeczy. Prezentowany Chevrolet Camaro z 1969 roku został stworzony przez firmę Nelson Racing Engines we współpracy z eGarage oraz Roadster Shop.
Oczywiście głównym elementem jest niesamowity silnik o mocy 2000 KM. Tak niesamowita moc płynie z jednostki Big Bloc Chevy o pojemności 572 cali sześciennych, którą wzmocniono podwójną turbiną NRE Billet Blackout Series. Cała stadnina 2000 KM kierowana jest na tylne koła za pomocą 6-biegowe skrzyni z podwójnym sprzęgłem o średnicy 10,5-cala.
Napęd przenoszony jest na asfalt poprzez opony o szerokości 9 cali, nałożone na modularne felgi HRE. W Chevrolecie Camaro zamontowano również nierdzewny układ wydechowy NRE 304, natomiast za chłodzenie odpowiada wysokowydajna podwójna chłodnica z dwoma elektrycznymi wentylatorami. No dobrze, ale jak zatrzymać tego potwora?
To typowo amerykański samochód - wielka moc, zaś prowadzenie i układ jezdny to sprawa drugorzędna. Nad zatrzymaniem auta pracuje elektrycznie wspomagany układ hamulcowy oparty na czterech tarczach. Chevrolet Camaro w takiej wersji raczej nie nadaje się do normalnej jazdy po torze, ale jest świetnym pokazem możliwości i tego, co tkwi w tych starych amerykańskich klasykach.
Źródło: WorldCarFans