Nie musieliśmy długo czekać na pierwsze oficjalne fotografie Chevroleta Crovette Stingray Convertible - koniec domysłów, spekulacji i nieoficjalnych grafik. Już za kilka dni nowość zadebiutuje w Genewie, ale już teraz możemy sprawdzić, czym charakteryzuje się najnowszy model Corvetty bez dachu.
Co prawda jakiś czas temu w sieci pojawiły się pierwsze nieoficjalne projekty, ale dopiero dziś producent pochwalił się pierwszymi zdjęciami nowego modelu. Niestety na chwilę obecną producent ujawnił tylko dwa zdjęcia, ale mimo to możemy je porównać z wcześniejszymi nieoficjalnymi projektami (czerwony model na zdjęciach).
Już za kilka dni na Salonie Samochodowym w Genewie zostanie zaprezentowany model Chevrolet Corvette Stingray Convertible. Być może zagorzali fani Corvetty oraz puryści nie są przychylnie nastawieni do najnowszej generacji, która straciła kilka charakterystycznych elementów, ale najważniejsze jest to, że nie wygląda jak odświeżony model. Jest mała rewolucja.
Warto przypomnieć, że najnowszy Chevrolet Corvette po raz trzeci w historii dostał przydomek Stingray. Poprzednio tą nazwą charakteryzowały się modele z drugiej (1963-1967) oraz trzeciej (1969-1976) generacji. Nie da się ukryć, że wizualnie auto dość mocno nawiązuje do tradycji, ale nie zabrakło wielu nowoczesnych, stylistycznych zabiegów, które zdaniem niektórych łamią legendę.
Ciężko również wróżyć sukces lub porażkę modelu Chevrolet Corvette Stingray Convertible. Ale to jest Corvetta - to auto jest tak kultowe, że samo się obroni. Trzeba przyznać, że Chevrolet postąpił niezwykle odważnie i zastosował w modelu mnóstwo, dość kontrowersyjnych rozwiązań. Pod maską jest jednak czysta tradycja - nowy silnik GM LT1 V8 o pojemności 6,2-litra z bezpośrednim wtryskiem paliwa, systemem zarządzania paliwem AFM (Active Fuel Management), zmiennymi fazami rozrządu oraz zaawansowanym systemem spalania. Silnik generuje moc 450 KM oraz moment obrotowy na poziomie 610 Nm.