Minęło już ponad cztery miesiące od momentu podpisania przez Fiata i Mazdę porozumienia, na mocy którego japoński producent podzieli się z Włochami platformą nowej Mazdy MX-5. Każda z marek na jej podstawie zbuduje własną wersję tylnonapędowego roadstera.
To z pewnością świetna wiadomość dla fanów motoryzacji, którzy nie zobaczą kolejnego sklonowanego kilkukrotnie auta, a dwa całkiem inne modele. Zarówno Mazda, jak i Fiat zastosują w aucie własne jednostki napędowe i rozwiązania techniczne. Jesteśmy bardzo ciekawi, co z tego wyniknie.
Po podpisaniu porozumienia zaraz pojawiły się głosy, że oprócz tworzenia jednego auta pojawią się w przyszłości inne projekty, niekoniecznie związane z samochodami. Plotkowało się, że Fiat może wykupić część udziałów Mazdy lub odwrotnie.
Na Salonie Samochodowym w Paryżu, dyrektor generalny Fiata, Sergio Marchionne powiedział: "Wszystko jest możliwe. Dopiero wystartowaliśmy. Podpisaliśmy porozumienie, odwiedziliśmy swoje fabryki. Jesteśmy otwarci na wszelkie rozwiązania, które polepszą nasze warunki finansowe."
Z drugiej strony dyrektor generalny Mazdy, Takashi Yamanouchi powiedział, że wszystko pójdzie zgodnie z planem. Jak donosi serwis Carscoop, Yamanouchi dodał również, że oczekuje od Forda, który nadal ma 2,11 procenta akcji, że je sprzeda. Czy miał na myśli Fiata? Na to wygląda.
Jeśli chodzi o samo auto, Yamanouchi powiedział, że pod maską zapewne pojawi się technologia SkyActive. Być może technologią tą podzielą się również z Fiatem. Wszystko jest możliwe "dopóki jest to korzystne dla Mazdy".