Mitsubishi zaprezentowało już na rynku japońskim swojego nowego miejskiego malucha, zaś europejska wersja ujrzy światło dzienne na zbliżającym się Salonie Samochodowym w Paryżu. Czy w porównaniu do wersji z Kraju Kwitnącej Wiśni, europejski Mirage będzie się czymkolwiek różnił?
Szczerze mówiąc - nie bardzo. Mitsubishi nie ujawniło nawet nazwy modelu na rynek w Europie. Być może będzie to następca Colta, albo po prostu Mirage - poczekamy, zobaczymy. Tak czy inaczej nowe auto miałoby pojawić się w sprzedaży już w lutym 2013 roku, zaś ceny zapewne wylądują na poziomie obecnie oferowanego Colta.
Co prawda Mitsubishi zaszczyciło nas jedną fotką europejskiej wersji (zielony lakier), ale nie jest wielką tajemnicą, że będzie to praktycznie takie same auto, jak to oferowane w Japonii (srebrny lakier), a produkowane w Tajlandii. Jeśli chodzi o wygląd, no cóż, rewelacji delikatnie mówiąc nie ma.
Autko, które trafi na nasz rynek ma mieć 3710 mm długości, 1665 mm szerokości oraz 1490 mm wysokości. Jak widać na zdjęciach, w tych niewielkich wymiarach zmieścił się 5-drzwiowy hatchback z malutkim, 1,0-litrowym trzycylindrowym silnikiem pod maską. I pomyśleć, że taka sama jednostka może wylądować w nowym Mondeo...
Silnik będzie seryjnie wyposażony w system Auto Stop & Go (AS&G) oraz 5-biegową skrzynię manualną. Jak twierdzi przedstawicielstwo Mitsubishi: "Z niewielkimi wymiarami, europejska wersja naszego globalnego malucha dostarcza łatwe w prowadzeniu, dość dynamiczne oraz przestronne auto z dużą przestrzenią bagażową."