Ford przyzwyczaił już nas do tego, że premiera tych samych modeli na różnych kontynentach może odbywać się nawet z ponad roczną różnicą w czasie. Tak było z Mondeo, tak samo będzie i z najnowszą generacją najmniejszego w ofercie modelu. Ford Ka+ pojawi się na europejskim rynku pod koniec tego roku.
A tymczasem najnowsza, trzecia już generacja Forda Ka od ponad roku jest już w ofercie na kontynencie południowoamerykańskim. Zaprojektowana przez brazylijski oddział Forda i tam też produkowana różni się znacząco od swojego poprzednika. Nadwozie ma inne kształty, wnętrze jest bardziej przestronne. Naturalnie wersja przeznaczona na rynek europejski nie będzie identyczna, ale zmiany raczej będą kosmetyczne.
Nowy Ford Ka, który teraz będzie nosił nazwę Ka+, zbudowany został na globalnej platformie B, czyli tej samej, na której powstała obecna generacja Fiesty. Ka Plus będzie wyraźnie większy od swojego poprzednika i będzie rozmiarami pomiędzy segmentem A i B. Można się więc spodziewać, że następna Fiesta, która już niebawem powinna się pojawić, również urośnie.
Nie jest znane jeszcze miejsce produkcji Ka+ na europejski rynek. Wątpliwe, by do Europy trafiały egzemplarze wyprodukowane w Brazylii. Niestety, nie ma też szans, by nowy Ford Ka, tak jak i jego poprzednik, był produkowany w fabryce Fiata w Tychach. Poprzednia generacja była bowiem bliźniaczym modelem z Fiatem 500. Nowa nie będzie miała już nic wspólnego z małym Fiatem produkowanym w Polsce.
Najprawdopodobniej miejscem produkcji będzie rumuńska fabryka Forda, w której obecnie powstaje jedynie B-Max. Dzięki nowej inwestycji, możliwe będzie lepsze wykorzystanie mocy produkcyjnej zakładów w miejscowości Krajowa.