Już od jakiegoś czasu głośno jest na temat nowej flagowej limuzyny koreańskiego producenta. Początkowo auto nosiło nazwę K9, ale teraz Kia oficjalnie zakomunikowała, że jej najlepszy, tylnonapędowy model będzie nosił nazwę Quoris.
Co prawda na razie nie wiadomo, na których rynkach będzie oferowany nowy Quoris, ale jest więcej niż pewne, że do salonów udadzą się ciekawi klienci z Ameryki Pólnocnej oraz Europy. Tymczasem zobaczmy, jak Thomas Oh, wiceprezes Kii, tłumaczy powstanie nazwy Quoris.
"Nazwa inspirowana jest dwoma angielskimi słowami "Core" oraz "Quality" co w połączeniu odzwierciedla główne założenie dla tego modelu. Słowo "Quoris" łączy w sobie luksus, solidność oraz zaawansowaną technologię czyli główne składniki naszego modelu." - powiedział Thomas Oh.
"Nadanie autu takiej niekonwencjonalnej nazwy oznacza, że nasz model chce wyróżniać się z tłumu i wysunąć się na prowadzenie w tym segmencie." - dodał Oh. Nie jesteśmy do końca przekonani, czy aby na pewno to auto zdobędzie sukces na rynku, ale jeśli cena będzie odpowiednia? Czemu nie?
Na rodzimym rynku auto nosi nazwę K9 i napędzane jest przez 3,3-litrowy silnik V6 o mocy 300 KM lub 3,8-litrową jednostką V6 generującą 333 KM. Oba silniki przekazują moc na tylną oś za pomocą 8-biegowej skrzyni automatycznej.
Serwis Carscoop informuje, że na rynku europejskim auto będzie oferowane z 290-konnym silnikiem V6 MPI Lambda o pojemności 3,8-litra oraz 333-konnym 3,8-litrowym silnikiem GDI. Być może wkrótce po premierze pojawi się również jednostka V8, ale to tylko przypuszczenia - żadnych oficjalnych informacji na ten temat.