CEO Lamborghini, Stephan Winkelmann potwierdził plany wprowadzenia do produkcji limitowanej edycji modelu, który powstanie specjalnie z okazji 50-lecia powstania marki. Co to będzie? Czy jest na co czekać?
Jeśli Lamborghini mówi, że stworzy jakiś limitowany model, możemy w ciemno czekać na ten dzień - producent zawsze miło zaskakuje. W kuluarach mówi się, że auto mogłoby zostać zaprezentowane już 11 maja przyszłego roku z okazji 50-lecia powstania marki. A jak komentuje to Stephan Winkelmann?
Oczywiście wszystko owiane jest głęboką tajemnicą, a trzeba przyznać, że Lamborghini potrafi trzymać swoje karty przy orderach i rzadko kiedy zdarzają się "przecieki". Wiadomo jednak, że zapowiadany model "nie będzie odrodzeniem starego auta ani modelem w stylu retro". Winkelmann zapowiada, że auto będzie bardzo "specjalne" i jedyne w swoim rodzaju.
Nie wiadomo oczywiście co producent planuje. Po sieci chodzą plotki o wszystkim - od specjalnej wersji Aventadora po produkcyjny model Sesto Elemento. Miejmy jednak nadzieję, że z okazji 50-lecia marki, a jest to dość poważna sprawa, Lamborghini nie zaserwuje nam Gallardo z nowym malowaniem - to byłoby lekkim rozczarowaniem.
To jest jednak bardzo pesymistyczny scenariusz, który zapewne się nie sprawdzi. Tak czy inaczej wszystkiego dowiemy się już 11 maja w Sant'Agata Bolognese na specjalnej imprezie 50th Anniversary Grand Tour. Czekamy z niecierpliwością.