Najnowsza, czwarta generacja Subaru Forestera na rynku jest już obecna od czterech lat. Czas już więc na kurację odświeżającą. Amerykański oddział japońskiej marki zaprezentował właśnie Forestera po liftingu. Najprawdopodobniej podobne zmiany obejmą niebawem również europejską wersję tego SUV-a.
Już powoli staje się nudne, pisząc o zmianach przy okazji faceliftingu jakiegoś modelu, wspominać wciąż, iż zmodernizowano przede wszystkim przedni pas nadwozia. W Foresterze jednak nie znajdziemy odstępstwa tej reguły. Zmienione zostały przedni zderzak, atrapa chłodnicy oraz przednie reflektory z motywem litery C, analogicznym jak w tylnych światłach wykonanych w technologii LED. Nowością we wszystkich wersjach wyposażeniowych będzie tylny spojler w kolorze nadwozia oraz nowy kolor metaliczny Sepia Bronze, a także nowy kształt felg ze stopów lekkich.
We wnętrzu najważniejszą, zauważalną na pierwszy rzut oka zmianą jest nowe koło kierownicy wielofunkcyjnej, za pośrednictwem której będzie można sterować układem audio czy tempomatem. Po raz pierwszy kierownicę w Foresterze będzie można zamówić w opcji z podgrzewaniem, na wyposażeniu opcjonalnym znajdziemy również system dostępu bezkluczykowego. Pojawiły się również nowe materiały wykończeniowe, w tym m.in. brązowa skóra. Ponadto wnętrze zostało lepiej wygłuszone.
Większych zmian nie ma również w ofercie silnikowej. Na rynku amerykańskim Forester będzie oferowany ze 170-konnym, 2,5-litrowym silnikiem benzynowym oraz dwulitrową, turbodoładowaną jednostką o mocy 250 KM. W obu jednostkach przeprowadzone modyfikacje pozwoliły zmniejszyć zapotrzebowanie na paliwo.
Na rynku amerykańskim odświeżony Forester pojawi się już w lipcu br. Jak na razie Subaru nie zdradziło jeszcze żadnych szczegółów nt. europejskiej odmiany Forestera po liftingu.