Coś tu nie gra. Nowy Peugeot 301 to kompaktowy sedan, a nie crossover, więc czemu Francuzi pokazali go w terenie, w kurzu i na szutrowej drodze? Co autor miał na myśli?
Oczywiście zdjęcia są prawdopodobnie efektem pracy zdolnego grafika, ale mimo to nie jest to przypadek lub próba kiepskiego żartu. Wręcz przeciwnie. Peugeot postanowił pokazać światu, że ich nowe auto jest bardzo mocne, solidne i poradzi sobie nawet w tak trudnych warunkach.
"Już na początku projektu, gdy specyfikacja modelu była dopiero ustalana, inżynierowie Peugeota udali się na bardzo długą wycieczkę wieloma różnymi drogami, którymi będą jeździć przyszli posiadacze nowego Peugeota 301." - powiedzieli przedstawiciele Peugeota.
"Drogi ze słabą, dziurawą nawierzchnią, w upale i mrozie, w klimacie wilgotnym, suchym i umiarkowanym... wszystkie możliwe sytuacje zostały przetestowane i sprawdzone, niekiedy również z potencjalnymi klientami za kierownicą. Wynikiem tego było pokonanie dziesiątek tysięcy kilometrów na wielu kontynentach." - dodali.
A na jakich rynkach pojawi się nowy Peugeot 301? No cóż, niemal wszędzie, więc nic dziwnego, że ma sprawdzać się w różnych warunkach. Auto będzie dostępne w Turcji, a następnie w Europie Środkowej i Wschodniej, Rosji, na Ukrainie i w Grecji, jak również na Bliskim Wschodzie i w krajach Zatoki Perskiej i Afryki.
Auto będzie konkurowało między innymi ze Skodą Rapid oraz Seatem Toledo. Serwis Carscoop donosi, że pod maską znajdziemy 71-konny 1,2-litrowy silnik benzynowy VTi, 92-konny 1,6-litrowy HDi z turbo oraz 1,6-litrowy benzynowy silnik o mocy 115 KM.