Jakiś czas temu wielką nowością były samochody z napędem elektrycznym. Każdy miał nadzieję, że ich rozwój nabierze tempa, ceny spadną itp. Dziś zapał jest już mniejszy, a producenci zaczynają powoli sięgać po nowe technologie - ogniwa paliwowe. Sprawdźmy, czym charakteryzuje się Toyota FCV-R.
Na ostatniej konferencji prasowej, wiceprezes od spraw planowania strategicznego Toyoty - Chris Hostetter - powiedział, że pokazany w 2011 roku model koncepcyjny Toyota FCV-R Fuel-Cell trafi do produkcji w 2015 roku i może kosztować od 50 do 100 tysięcy dolarów. Dość duży rozrzut cenowy.
Producent już rozpoczął testy napędów zasilanych ogniwamy paliwowymi. Stworzono model na bazie modelu Highlander, który charakteryzował się zasięgiem na poziomie około 700 kilometrów. Ponadto Hostetter powiedział, że model bliski produkcyjnemu zostanie zaprezentowany na tegorocznym Salonie Samochodowym w Tokio, który odbędzie się już w listopadzie.
Toyota FCV-R zostanie wyposażona w wysokociśnieniowy zbiornik wodoru (wysokie ciśnienie nasuwa wątpliwości dot. bezpieczeństwa podczas wypadku), który zdaniem producenta zapewni wspomniany już zasięg ponad 700 kilometrów. Problemem jest infrastruktura specjalnych stacji z wodorem - na chwilę obecną ich po prostu nie ma. Być może do 2015 roku coś się zmieni, ale i tak nie liczmy na to, że tego typu auto szybko wkroczą do Polski. Może za 15-20 lat.