Szef Volkswagena Martin Winterkorn podał się do dymisji po tym jak okazało się, że niemiecki koncern oszukiwał na emisji spalin w 11 milionach aut.
Ten tydzień to zdecydowanie najgorszy czas dla Volkswagena w ciągu ostatnich kilku dekad. Po tym jak wyszło na jaw, że koncern znacznie przekłamywał na emisji dwutlenku węgla, czekają go gigantyczne kary i koszty wynikające z przeprowadzenia akcji serwisowej.
Obecnie Volkswagen będzie miał do zapłacenia około 18 miliardów dolarów kary w Stanach Zjednoczonych oraz dodatkowe 6,5 miliarda euro kosztów związanych z akcją serwisową.
Ponadto w ciągu zaledwie doby cena za jedną akcję Volkswagen AG spadła ze 167 do 111 dolarów, więc już o ponad 30%. Martin Winterkorn, szef koncernu postanowił pokazać, że bierze na siebie pełną odpowiedzialność za tę trudną sytuację i podać się do dymisji.
W piątek zarząd spółki ma zebrać się i zdecydować kto zostanie nowym CEO. Warto wspomnieć, że Martin Winterkorn był najlepiej zarabiającym prezesem w Niemczech. Według danych z 2012 roku, wraz z premią za wyniki sprzedaży koncernu, Winterkorn zarobił wówczas 17,5 mln euro.