Po oficjalnej prezentacji oraz opublikowaniu polskiego cennika producent postanowił pochwalić się oficjalnymi danymi technicznymi obu wersji nadwoziowych i silnikowych. Czy są jakieś niespodzianki lub rozczarowania?
Nikt, kto choć trochę zna się na amerykańskiej motoryzacji nie będzie liczył na imponujące osiągi rodem z japońskich aut sportowych. Tu liczy się moc przyjemność z jazdy oraz dźwięk silnika, przynajmniej w wersji z jednostką V8. Przypomnijmy, że Ford Mustang może być wyposażony w silnik 5.0 V8 o mocy 421 KM z momentem obrotowym 530 Nm lub jednostkę 2.3 EcoBoost o mocy 317 KM z momentem obrotowym 432 Nm. Zanim przejdziemy do osiągów, przypomnijmy sobie ceny obu modeli.
Zacznijmy od modelu z nadwoziem Fastback. Najtańszy model z tym nadwoziem oraz silnikiem 2.3 EcoBoost z manualną 6-biegową skrzynią kosztuje 148 400 złotych. Za tą samą odmianę ze skrzynią automatyczną trzeba zapłacić 157 400 złotych. Jeśli ktoś chce na wskroś amerykańskie auto z wielkim silnikiem, zdecyduje się na odmianę z silnikiem 5.0 V8. Model z manualną skrzynią kosztuje 169 400 złotych, z automatem zaś 178 400 złotych.
Oczywiście jest również odmiana Convertible (Cabrio), która startuje z cennikiem na poziomie 165 400 złotych za model z manualną skrzynią i silnikiem 2.3 EcoBoost. Za wersję z automatem trzeba zapłacić 174 400 złotych. Topowy wariant GT to koszt odpowiednio 186 400 oraz 195 400 złotych. Oczywiście są również dodatki np. Pakiet Premium z nowymi 19-calowymi obręczami, tapicerką skórzaną, podgrzewanymi i wentylowanymi fotelami i wieloma innymi gadżetami za 10 600 złotych. Za nawigację satelitarną Sony zapłacimy 5100 złotych, za specjalny lakier Triple Yellow 5400, a za perforowaną tapicerkę skórzaną 10 600 złotych.
No dobrze, a teraz jak to w ogóle jeździ? Mocniejsza odmiana 5.0 V8 generująca 421 KM z manualną skrzynią biegów przyspiesza od 0 do 100 km/h w 4,8 sekundy i konsumuje średnio nawet 13,5 l/100km. Słabsza odmiana 2.3 EcoBoost o mocy 317 KM pierwszą setkę osiąga po upływie 5,8 sekundy zużywając średnio 8 l/100km. Wszystkie modele oferowane w Europie dostaną dodatkowo pakiet Performance z lepszymi hamulcami, wydajniejszym chłodzeniem itp. Oprócz tego kierowca dostanie do dyspozycji 4 tryby jazdy: Normal, Sport+, Track oraz Snow/Wet.
A Wy którą wersję Mustanga wybieracie?