Ostatnio w Jaguarze mamy sporo nowości. To dobra wiadomość dla klientów, jednak producent paradoksalnie ma pewien problem ze "starszymi" modelami, które chowają się w cieniu premier. Między innymi dlatego flagowa limuzyna doczekała się kuracji odświeżającej. Co się w niej zmieniło?
W gruncie rzeczy ilość zmian nie jest imponująca, choć producent wspomina o nieco większym przedni grillu oraz wlotach powietrza w zderzaku ozdobionych chromowanymi wstawkami. Oprócz tego zmieniono układ przednich świateł wykonanych w technologii LED, podkreślony charakterystyczne tylne lampy ułożone w kształt litery L, zastosowano także owalne końcówki układu wydechowego. Całość prezentuje się bardzo elegancko i muskularnie.
Oprócz kilku zmian wizualnych bardzo istotna jest zmiana w ofercie. Chodzi o dodanie nowego wariantu wyposażenia Autobiography, który dostępny jest tylko z przedłużonym nadwoziem oraz zestawem 20-calowych felg Maroa. We wnętrzu mamy całe połacie skóry z kontrastującymi przeszyciami, skórzana jest nawet podsufitka, progi są podświetlane, na desce rozdzielczej i drzwiach wstawki z drzewa dębowego, fotele zaś posiadają funkcje masażu, podgrzewania oraz dowolnej regulacji.
Dla tych, którzy nie mogą sobie odmówić sportowych emocji przygotowano odmianę R-Sport z wieloma wstawkami stylistycznymi. Z przodu zamontowano trzyczęściowy splitter, po bokach obniżające nadwozie listwy progowe oraz dodatkowe wloty powietrza, z tyłu zaś niewielki spojler. Zamiast chromu zastosowano połyskującą czerń, zaś zwieńczeniem całości są 20-calowe felgi Mataivia. W środki zastosowano sportowe fotele, kierownicę z serii R-Sport oraz wiele wstawek z włókna węglowego.