Po prezentacji modelu Jeep Cherokee wielu fanów modelu przecierało oczy ze zdumienia szepcząc pod nosem: "Co oni zrobili z tą twarzą?!" Owszem, stylistyka auta początkowo wydawała się mocno kontrowersyjna, ale dziś wszystko zaczyna wracać do normy.
Być może wszyscy przyzwyczaili się do tego wyglądu, ale tak czy inaczej nowy Jeep Cherokee nadal wzbudza zainteresowanie. Nowość zadebiutuje oficjalnie już w przyszłym miesiącu na Salonie Samochodowym w Genewie, ale w porównaniu do amerykańskiej wersji, która została zaprezentowana już jakiś czas temu, różnic wizualnych praktycznie nie ma. Różnice są w ofercie silnikowej.
W europejskiej ofercie znajdziemy między innymi turbodoładowaną 4-cylindrową 2,0-litrową jednostkę wysokoprężną MultiJet II o mocy 140 lub 170 KM z momentem obrotowym rzędu 350 Nm. Słabszy wariant będzie zestawiany z 6-biegową skrzynią manualną, podczas gdy mocniejsza wersja będzie współpracowała z nową 9-biegową przekładnią automatyczną.
Oprócz dwóch wariantów jednostek wysokoprężnych, w europejskiej ofercie modelu Jeep Cherokee znajdziemy silnik V6 o pojemności 3,2-litra i mocy 271 KM z momentem obrotowym na poziomie 315 Nm. Ciekawostką jest również informacja, że Jeep będzie oferował ponad 100 różnych gadżetów i dodatków opracowanych przez firmę Mopar - od relingów dachowych, przez felgi aluminiowe po dodatki do bagażnika.