Po wszystkich emocjach związanych z Paryżem warto wreszcie oderwać się od codzienności i zerknąć na niesamowity projekt Lamborghini Perdigon. Oczywiście auto nie trafi do produkcji, ale być może to wizja tego, co czeka nas w przyszłości.
Kilka lat temu na rynku pojawił się model Lamborghini, który już na pierwszy rzut oka wyglądał jak wyrwany z kadrów filmów science-fiction. Mowa o modelu Reventon, który stylistycznie przypominał niewidzialne dla radarów samoloty F-117 czy F-22 Raptor.
Obecnie nawet Aventador wygląda tak, jakby przyjechał z przyszłości. Nic więc dziwnego, że wielu projektantów postanowiło pokazać swoje umiejętności tworząc projekty przyszłych modeli Lamborghini. Dziś prezentujemy Wam przykład projektu Ondreja Jireca, studenta Art Center College of Design w Pasadenie, w stanie Kalifornia w USA.
Lamborghini Perdigon czerpie swą nazwę od sławnego walecznego byka z 1894 roku, którego głowa rezyduje obecnie w muzeum w Madrycie. Tak czy inaczej auto prezentuje się... no cóż. Bardzo niecodziennie, nawet jak na projekt koncepcyjny. Na pierwszy rzut oka wielkością Perdigon przypomina Gallardo, ale jego cel jest inny.
W teorii prawdziwy samochód miałby konkurować z takimi bogami motoryzacji jak Bugatti Veyron. Szczerze mówiąc aż ciężko uwierzyć, że auto z takim nadwoziem w ogóle jest w stanie ruszyć z miejsca, o pędzeniu nawet 400 km/h po ziemi nie mówiąc. Ciekawe, czy za 5-10 lat takie batmobile będą jeździły po naszych ulicach.
Źródło: Carscoop