Jedni upadają i znikają z rynku, w ich miejsce pojawiają się nowi, bądź wracają starzy. Ot, życie, można by powiedzieć. Podobnie jest i w motoryzacji. Właśnie poznaliśmy plany powrotu brytyjskiej marki MG na europejski rynek.
Założona w 1924 r. marka MG, po ogłoszeniu bankructwa przez MG Rover w 2005 r. dwa lata później trafiła w ręce chińskiego koncernu motoryzacyjnego Nanjing Automobile Group. Niemal od razu wznowiona została produkcja, początkowo roadstera TF, a w kolejnych latach również innych modeli. I choć podejmowane były próby sprzedaży nowych modeli MG na brytyjskim rynku, równolegle do chińskiego, jak do tej pory nie udało się osiągnąć większego sukcesu sprzedażowego. Teraz władze chińskiego właściciela marki MG liczą, że ta sztuka im się powiedzie.
A wszystko dzięki modelowi MG GS, czyli przedstawicielowi segmentu crossoverów. Model ten zadebiutował w minionym roku na targach motoryzacyjnych w Szanghaju i chwilę potem trafił do sprzedaży na chińskim rynku.
Przygotowana specjalnie pod kątem europejskiego klienta wersja modelu GS zostanie oficjalna zaprezentowana podczas majowej wystawy samochodowej w Londynie. W czerwcu model ten trafi do sprzedaży na brytyjskim rynku, a jeśli zostanie dobrze przyjęty być może również pojawi się na pozostałych rynkach Starego Kontynentu.
Opublikowane szkice europejskiej odmiany MG GS zdradzają jedynie wygląd przedniej części nadwozia, która będzie nieznacznie różnić się od chińskiej wersji. Zmodyfikowane zostały m.in. zderzak, osłona chłodnicy czy kształt reflektorów.
Więcej informacji niestety nie zdradzono. Na chińskim rynku MG GS jest oferowany w dwóch wersjach silnikowych, obu z turbodoładowaniem. Słabsza o pojemności 1,5 litra rozwija moc 165 KM, zaś mocniejsza, dwulitrowa dysponuje maksymalną mocą 217 KM. Maksymalny moment obrotowy wynosi odpowiednio 250 i 350 Nm.
W zależności od wybranego silnika do wyboru jest sześciobiegowa przekładnia manualna oraz sześcio- bądź siedmiostopniowa przekładnia dwusprzęgłowa. Nabywca może również wybrać pomiędzy napędem na przód lub napędem na wszystkie koła.