Do tej pory zdążyliśmy poznać model Mercedes-AMG GT dość dokładnie pod względem technicznym, ale to, co najważniejsze było okryte grubą płachtą tajemnicy. Aż do wczoraj.
Wczoraj wieczorem światło dzienne ujrzał Mercedes-AMG GT. I nie była to kolejna zapowiedź, tylko pełna prezentacja, zaś na licznych zdjęciach i filmach możemy przyjrzeć się nowości praktycznie z każdej strony. I już na wstępie trzeba przyznać, że nowość jest dość zaskakująca. Stylistyka jest świetna i ciężko ją porównywać do modelu SLS AMG, choć kilka podobieństw z pewnością można znaleźć.
Auto jest zdecydowanie mniejsze i lżejsze wizualnie. Linia boczna jest bardzo płynna, zastosowano tradycyjną długą maskę, ale tył to zupełna nowość przypominająca odrobinę Klasę S Coupe. Drzwi otwierają się tradycyjnie, zaś linia dachu opada jednostajnie niemal do samego końca auta. Proporcje podpowiadają, że Mercedes-AMG GT chciałby konkurować między innymi z Jaguarem F-Type. Czy tak będzie? Przekonamy się niebawem.
Warto również zajrzeć do wnętrza, które zostało wręcz zdominowane przez ogromną konsolę centralną. Wydaje się, że producent musiał zwęzić fotele, aby zmieścić w środkowej części takiego kolosa. Czy to wygląda ładnie? To już z pewnością kwestia gustu, ale trzeba przyznać, że tak odważne rozwiązanie jest godne podziwu. Jeśli chodzi o wyposażenie, to we wnętrzu znajdziemy wyświetlacz o przekątnej 7 lub 8,4 cala, całe połacie skóry, wstawek z aluminium, carbonu itp.
Jak już wcześniej pisaliśmy, podstawowy model Mercedes-AMG GT dostanie 4-litrową jednostkę V8 z dwiema turbosprężarkami o mocy 462 KM z momentem obrotowym rzędu 600 Nm. Napęd trafia na tylne koła za pośrednictwem 7-biegowej dwusprzęgłowej skrzyni automatycznej która pozwala rozpędzić auto od 0 do 100 km/h w czasie 4 sekund i osiągnąć prędkość maksymalną 304 km/h.
Mocniejszy wariant Mercedes-AMG GT S również wyposażony jest w podwójnie doładowany silnik 4.0 V8, ale o nieco wyższej mocy 510 KM z momentem obrotowym podniesionym do 650 Nm. W tym przypadku przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 3,8 sekundy, zaś prędkość maksymalna została elektronicznie ograniczona do 310 km/h. Jeśli chodzi o wagę, producent stosując różne materiały osiągnął niezły wynik - 1540 kilogramów.
Auto nie jest wolne, więc trzeba było zadbać o odpowiedni układ hamulcowy. W modelu Mercedes-AMG GT zastosowano cztery wentylowane i nawiercane tarcze hamulcowe o średnicy 360 mm, podczas gdy odmiana S na przedniej osi ma nieco większe tarcze o średnicy 390 mm podkreślone czerwonymi zaciskami. Na zamówienie można dostać jeszcze mocniejszą odmianę z tarczami o średnicy 402 mm z przodu oraz 360 mm z tyłu.