Istnieje wielu tunerów, którzy specjalizują się w przeróbkach Mercedesów, ale chyba najsłynniejszym i jednocześnie najzdolniejszym jest Brabus. Teraz niemiecki tuner jako pierwszy wypuścił pakiet ulepszający dla Mercedesa CLS Shooting Brake. Sprawdźmy, co się zmieniło.
Oczywiście wszystko skupia się nie tylko na wyglądzie, ale o tym za chwilę. Brabus przygotował pakiet stylistyczno-aerodynamiczny dla wszystkich modeli Mercedesa CLS Shooting Brake bez znaczenia, czy już posiadają pakiet AMG, czy też nie. W paczce znajdziemy nowy, przedni spojler oraz zderzak w stylu Brabusa ze światłami LED do jazdy dziennej.
Oprócz tego znajdziemy przednie, lekko poszerzone nadkola oraz listwy progowe ze zintegrowanym oświetleniem ułatwiającym wsiadanie do auta. Dla osób, które zakupiły model z pakietem AMG Brabus przygotował nakładkę na spojler. Na końcu, dla szczęśliwców posiadających Mercedesa CLS 63 AMG Brabus oferuje sam spojler z kilkoma nakładkami.
Oczywiście całości wyglądu dopełniają nowe felgi w aż sześciu wzorach w rozmiarze od skromnych 17- do imponujących 20-cali. Auto jest również obniżone o 35 mm dzięki nowemu zestawowi zawieszenia firmy Bilstein. Jeśli jednak ktoś myślał, że Brabus wypuścił jedynie pakiet stylistyczny, jest w dużym błędzie - nie mogło zabraknąć sporych zmian pod maską.
Przeróbki zaczynają się od pakietu Eco PowerXtra D4, który podkręca moc jednostki w modelu CLS 250 CDI BlueEfficiency o 31 KM, zaś moment obrotowy podskakuje do 560 Nm. Pakiet Eco PowerXtra D6S natomiast wzmacnia model CLS 350 CDI BlueEfficiency - z 620 Nm robi się 690 Nm dostępnych między 1600 a 2400 obr./min. Moc natomiast wzrasta z 265 do 313 KM.
Dla jednostki V8 Biturbo w modelu CLS 500 BlueEfficiency Brabus przygotował paczkę wzmacniającą, która wyciska z silnika 500 KM oraz moment obrotowy na poziomie 720 Nm. A co z topową wersją CLS 63 AMG? Brabus przygotował model o mocy 619 KM, zaś moment obrotowy wzrasta z 900 do 1000 Nm. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje teraz 4,2 sekundy, zaś prędkość maksymalna to 320 km/h.