Kia się rozwija - nie można mieć co do tego wątpliwości. Podczas gdy inżynierowie i styliści szaleją i odwalają kawał dobrej roboty, to już marketingowcy i spece od sprzedaży mają chyba problem z teoretycznie prostym zadaniem - nazwa modelu. Na kilku rynkach prezentowany model znany jest pod inną nazwą - w Europie mamy do czynienia z Kią Cerato.
Nowy model dostanie aż trzy różne nazwy w zależności od regionu sprzedaży - po co takie kombinacje? Nie dość, że nazwy nie są specjalnie dźwięczne - K3/Cerato/Forte - to na dodatek jest ich trzy. Podobnie jest w przypadku innych modeli koreańskiego producenta, ale nie o nazewnictwie będziemy mówić, a o nowej Kii Cerato, która już wkrótce zadebiutuje na rynku w Europie.
Nowy model wyraźnie kontynuuje nową strategię stylistyczną Kii, lub jak to nazywa producent - DNA. Serwis Carscoop donosi, że auto wyposażone jest w wiele nowoczesnych dodatków, takich jak system wspomagania parkowania, przednie lampy wykonane w technologii LED, jak również nowoczesny system telematyczny UVO. A co to takiego?
System ten pozwala kontrolować funkcje auta za pomocą smartfona czy innego kompatybilnego urządzenia. Ciekawe rozwiązanie, pod warunkiem, że zapewnia odpowiednie bezpieczeństwo i izolację przesyłu danych. Jeśli chodzi o samo auto, mierzy ono 4560 mm długości, 1780 szerokości oraz 1435 mm wysokości. W porównaniu do poprzednika nowa Kia Cerato jest o 30 mm dłuższa, 5 mm szersza oraz 25 mm niższa.
Na rynku w Korei auto będzie wyposażone w 1,6-litrową jednostkę benzynową o mocy 140 KM oraz 167 Nm momentu obrotowego. Auto jest w stanie przejechać około 14 km na jednym litrze paliwa, a średnie spalanie wynosi 7,1 l/100km. Niestety nie wiadomo jakie silniki trafią pod maskę europejskiej wersji na początku przyszłego roku, ale zapewne będzie to oferta podobna do modelu cee'd.