Wygląda na to, że Hyundai ma ambitny plan odświeżenia w tym roku całej swojej gamy modelowej. We Frankfurcie zobaczymy dwie nowości.
Wydawało się, że Hyundai „wyprztykał się” już w tym roku z nowości. Do tej pory poznaliśmy nowe i20, Tucsona oraz zmodernizowane modele i30, ix20 i i40. Do tej listy dołączyłby jeszcze Veloster, ale nie jest już u nas oferowany. Czy można w jednym roku kalendarzowym pokazać coś jeszcze? Owszem, we Frankfurcie zobaczymy na żywo kolejne dwie nowości koreańskiej marki.
Pierwsza to Hyundai i20 Active. Na początku tego roku zadebiutował w Indiach, teraz przyszła pora na Europę. Active to nic innego, jak pięciodrzwiowa odmiana i20 przystosowana do pokonywania miejskiej dżungli. W tym celu model zaopatrzono w listwy chroniące nadkola, drzwi, dodano osłony podwozia, czy relingi. Zmieniono też zderzaki, w których znajdziemy okrągłe lampy świateł do jazdy dziennej z przodu oraz przeciwmgielnych i cofania z tyłu. Choć producent póki co milczy na ten temat, prawdopodobnie i20 Active ma także nieznacznie zwiększony prześwit.
Kolejną nowością jest zmodernizowany Hyundai Santa Fe. Zmieniono w nim pas przedni i tylny dostosowując wygląd lamp i zderzaków do debiutującego niedawno Tucsona. Do wyboru będą dwa silniki wysokoprężne: 2.0 CRDI (186 KM) oraz 2.2 CRDI (202 KM). Priorytetem dla inżynierów była poprawa bezpieczeństwa. Wzmocniono podwozie i zastosowano nowe systemy: awaryjnego hamowania, monitorowania martwego pola, wspomagające parkowanie, czy adaptacyjny tempomat nowej generacji.
Hyundai Santa Fe po faceliftingu powinien trafić do sprzedaży wkrótce po premierze, zaś i20 Active trafi do salonów sprzedaży na początku przyszłego roku.