Zazwyczaj, gdy Aston Martin prezentuje nowy lub odświeżony model, wielu nawet uważnych obserwatorów ma kłopoty ze znalezieniem wszystkich różnic w stosunku do poprzednika. Nie inaczej jest tym razem. Oto odświeżony Aston Martin DB9 w wersji Coupe i Volante.
Zdaniem producenta, odświeżony model Aston Martin DB9 nawiązuje swoim wyglądem do odchodzącego Virage'a. Swoją drogą model Virage nie zagrzał długo miejsca w ofercie Astona Martina - auto pojawiło się w zeszłym roku jako zapchajdziura pomiędzy modelami DB9 a DBS. A co zmieniło się w odświeżonym modelu DB9?
No cóż, rewolucji nie ma. Z przodu znajdziemy przeprojektowany zderzak, grill i maskę. Oprócz temu możemy podziwiać lekko zmienione wloty powietrza na nadkolach, nieco inny tylny zderzak oraz większy tylny spojler dla poprawy aerodynamiki. We wnętrzu znajdziemy lepsze materiały, choć zmian stylistycznych nie ma.
Auto może być zamówione w konfiguracji dwuosobowej lub 2+2. Dodatkowo gdy zamówimy sportowe fotele z auta zniknie balast o wadze 17 kg. W opcji znajdziemy również kamerę wsteczną oraz dwie paczki dodatków z włókna węglowego - Carbon Packs. Jedna paczka obejmuje dodatki do nadwozia, druga natomiast zawiera akcenty wnętrza.
Jak informuje serwis Carscoop, pod maską ośmioletni już Aston Martin DB9 skrywa 5,9-litrowy silnik V12 o nieco zmienionym bloku. Tak przygotowana i ulepszona jednostka generuje teraz aż 517 KM. Poprzednia wersja miała "zaledwie" 477 KM, więc różnica jest bardzo duża. Moment obrotowy natomiast podskoczył o 20 Nm do wartości 620 Nm.
Świeży Aston Martin DB9 przyspiesza teraz od 0 do 100 km/h o 0,2 sekundy szybciej - sprint zajmuje teraz 4,6 sekundy. Prędkość maksymalna natomiast spadła o 5 km/h do wartości 295 km/h. Oczywiście na Salonie Samochodowym w Paryżu Aston Martin nie omieszka pochwalić się odświeżonym modelem. Cena? Auto będzie do kupienia w wersji podstawowej za cenę 174 994 euro.