Wiadomo powszechnie, że bycie prezydentem nie należy do najłatwiejszych zawodów na świcie, ale gdy się jest prezydentem Rosji, sprawy wyglądają trochę inaczej. Władimir Putin ogłosił jakiś czas temu, że jego oficjalną limuzyną ma być auto skonstruowane i wytworzone w Rosji, tak aby było dobrą konkurencją dla BMW, czy Mercedesa. Zobaczmy co z tego powstało.
Oficjalnym dostawcą samochodów na Kreml był do tej pory ZIŁ i on też jako pierwszy przygotował dla prezydenta specjalne, opancerzone auto, model ZIL 4112P. Limuzyna jest napędzana silnikiem o pojemności 7.7 litra, a napęd przekazywany za pomocą 6 – biegowej automatycznej skrzyni biegów na koła tylne. Nic nie wiadomo na temat mocy czy stopnia opancerzenia. Konstrukcja modelu 4112P wywodzi się jeszcze z lat siedemdziesiątych, a stylistyka nadwozia zdecydowanie odbiega od obecnych limuzyn. Być może właśnie dlatego Putin odrzucił wizję auta prezydenckiego, przygotowaną przez ZIŁA. Co prawda, rzecznik prasowy tej firmy, Sergei Sokolov stwierdził, że prezydent samochodu jeszcze nie widział, ale mocne, nieoficjalne źródła mówią, że projekt został odstawiony do lamusa.
To wydarzenia podziałało jak woda na młyn dla innych konstruktorów, widzących szansę na potężną reklamę. Do boju stanęły dwie firmy: Marussia Motors i GAZ. Jak podaje rosyjski dziennik Moscow Times, GAZ chce pokazać produkcyjną wersję swojej luksusowej limuzyny już w 2014 roku. Ma ona bazować na Volkswagenie Phaetonie oraz na Audi A8.
Marussia Motors z kolei we współpracy z firmą designerską Cardesign stworzyła parę wizji prezydenckiej limuzyny, aby do 1 maja ostatecznie wybrać, który projekt skonstruować. Nie wykluczone, że urażony ZIŁ również włączy się do walki o nowe auto dla prezydenta. Ciekawe, który z projektów przypadnie Putinowi bardziej do gustu Wizje są dość ciekawe, a niektóre z nich można zobaczyć poniżej.