Ocena kierowcy - Audi A8 D2 Sedan

W sumie niewielu ludzi uświadamia sobie różnicę pomiędzy KLASAMI samochodów. Mamy klasę compact, niższą średnią, średnią, wyższą średnią i wyższą-luksusową. Nie można porównywać auta, które nowe kosztuje 470 tysięcy do Toyoty Avensis czy Forda Mondeo, które nawet w najlepszej opcji kosztują koło 100 tysięcy, bo to nie jest ta klasa. Samochód wygląda po prostu przepięknie, tak na zewnątrz jak i wewnątrz. Po kilkunastu latach od nowości wciąż jest w środku intensywny zapach skóry i drewna, pogłębiający wrażenie luksusu, moja narzeczona chciała dać jakiś zapach, ale zabroniłem kategorycznie:-). Po pewnym czasie przyznała mi rację że rzeczywiście nieźle to pachnie :-). Na koniec parę słów na temat adrenaliny i pokazywania innym "co to nie ja". Z tego co wiem, Niemcy są chyba jedynym krajem w Europie i jednym z nielicznych na świecie, gdzie nie ma ograniczenia do 130 na autostradzie. Jakim cudem goście typu Jeremy Clarkson i inni producenci programów zajmujących się apoteozą szybkości w seryjnych autach mogą w ogóle robić takie programy i nie siedzieć w więzieniu za przyczynianie się do pogorszenia ogólnego bezpieczeństwa na drogach przez nakręcanie do sportowej jazdy i tak już napalonych, napełnionych adrenaliną "rajdowców"? Panowie, nie róbmy tego idiotyzmu. Można sobie depnąć, ale naprawdę trzeba wiedzieć gdzie to jest bezpieczne! Polskie drogi to jeden wielki wyścig. Każdy chce udowodnić każdemu, że ma szybsze auto a jeśli już ma wolniejsze, to robi wszystko aby udowodnić, że jest w stanie to i tak zrekompensować, bo jest oczywiście lepszym kierowcą. Jest to zwykłe wciskanie się na trzeciego lub wyprzedzanie bez potrzeby za wszelką cenę tam gdzie nie ma na to po prostu miejsca, tylko po to, żeby zaraz utknąć za kolejnym pojazdem :-). Traktujmy moc i osiągi samochodów nie do udowadniania innym naszej wyższości, ale jako element bezpieczeństwa. Jeśli mamy pod maską mocny motor, to używajmy go rozsądnie, a jeśli koniecznie chcemy szaleć na granicy ryzyka to można zawsze zapisać się do klubu sportowego lub wynająć sobie tor wyścigowy. Samochód to odpowiedzialność, to niebezpieczna rzecz, to 2 tony rozpędzonego żelastwa które może kogoś zabić lub narobić zniszczenia, to prawie bomba wypełniona paliwem! Jeśli chociaż połowa z czytających to weźmie sobie coś niecoś z tego do serca to na pewno mniej ludzi zginie w najbliższym czasie na polskich drogach. Pamiętajmy, dobre, szybkie wozy są nie po to, żeby udowodniać innym naszą wyższość. Dobry kierowca to ten, kto zawsze dojeżdża bezpiecznie do celu nie narażając siebie i innych na przykre konsekwencje wypadku, śmierć lub kalectwo ani nie stresując siebie i otoczenia.

Jest to chyba najwłaściwszy silnik do tego auta łączący niewysiloną moc, niezawodność, kulturę pracy z doskonałymi osiągami (około 6.3 sekund do setki) i naprawdę niedużym spalaniem jak na pojemność. Audi A8 jest samochodem znakomicie łączącym w sobie luksus i własności sportowe, dlatego model A8 D2 nie rzuca się tak bardzo w oczy jak nowszy D3, który ma wygląd agresywny, czołgowaty, dużą atrapę, 2 rury wydechowe po bokach. Przy D3 D2 wygląda bardziej elegancko i mimo takich samych wymiarów sprawia wrażenie większego i dłuższego auta, przy smuklejszej, bardziej eleganckiej sylwetce. Dlatego dźwięk silnika jest dobrany do reszty, nie bulgocze aż tak bardzo i nie ryczy jak w typowo sportowych autach, w środku trochę go słychać, ma taki dosyć niski, cichy dźwięk, jak się ostro kręci obroty to nie ma dużo więcej hałasu, przy szybkościach autostradowych rzędu 130 -140 km\h cichym głosem dalej można rozmawiać. Przy gwałtownym przyspieszaniu czuć że mamy bestię pod maską, ale nie jest to jakiś głośny ryk. Ten egzemplarz przy przebiegu 224 tys. w ogóle nie bierze oleju. Silnik daje 300 koni, nie jest jakiś specjalnie wysilony a przez to trwały i solidny. Jest naprawdę świetny!

Jest to 4 biegowy TIPTRONIC z komputerowym dostosowywaniem programu do stylu jazdy. Przy delikatnej jeździe zmiany są całkiem niezauważalne bez szarpnięć, jak się szybko i gwałtownie mocniej naciśnie to przychodzi w jeden z trybów sportowych, który objawia się np samoczynną redukcją np. jak wchodzimy w zakręt przy szybkim zdjęciu nogi z gazu. Funkcja Tiptronic działa idealnie, jest szybka, jeśli ktoś lubi pobawić się biegami to jest to super, oczywiście ma pewne cechy automatu, to jest sam redukuje do jedynki jak stajemy na światłach. Miłą rzeczą jest samemu decydować kiedy wrzucić wyższy bieg przy przyspieszaniu albo zredukować manualnie przy wyprzedzaniu, choć prawdę mówiąc automat działa tak ślicznie, że właściwie robi się to z nudów :-). Acha, jak kupicie to auto to od razu zmienić olej w skrzyni chyba że na pewno był zmieniany. Ten egzemplarz tuz po kupnie lekko przeciągał jedynkę w zimie i po zmianie oleju to ustało. Skrzynia ma niby 4 biegi, ale jest tam jeszcze coś w rodzaju połówek, jakby 2 biegi w jednym, tak się to w każdym razie odczuwa i ABSOLUTNIE nie czuć żadnej potrzeby 6 biegów. Przy 100 km\h około 2150 obrotów. Przy dużych szybkościach jazda jak samolotem, więcej szumu niż silnika. Moja narzeczona, Kwiatuszek, do której de facto należy to auto, twierdzi, że LUBI nim jeździć. A nie jeździła przez pół życia, no jak na pierwsze auto to nieźle zaczęła :-). Ciekawe, czym będzie jeździć następnym, chociaż twierdzi, że nie zmieni bo nie istnieje nic lepszego i chyba ma rację :-) Niestety, nie bardzo chce cieszyć się funkcją Tiptronic, usilnie twierdzi, że NIGDY tego nie użyje bo jej tego nie potrzeba :-).

Tutaj kolejne 2 bardzo mocne punkty tego auta: napęd quattro i zestrojenie zawieszenia. To chyba jeden z najlepszych jeśli nie najlepszy z samochodów pod względem trzymania się drogi, pomijając fakt trakcji quattro w deszczu i w zimie - jazda w zakrętach jest bardzo ale to bardzo stabilna ze względu na wyważenie 50\50 i długi rozstaw osi przy dużej szerokości auta. Audi A8 tutaj przewyższa nawet BMW serii 7, które też ma naprawdę doskonałe, imponujące właściwości jezdne. Quattro jest powszechnie uznany za najlepszy system napędu na 4 koła (dzięki dyferencjałowi Torsena) obok Subaru. które też ma świetne własności 4x4. Ale jest jedna rzecz. Samochód jest dosyć sztywny, nie przesadnie, ale sztywny, bardziej sztywny niż BMW i dużo bardziej niż Mercedes S. Jeśli droga jest kiepska, pofalowana, niechlujnie łatana, to przy wolnej jeździe "hopka", ustaje to przy przekroczeniu pewnej szybkości (około 75km\h) ale z kolei szkoda jechać szybko bo wiadomo, zawieszenie się zużywa, wszystkie te wielowahaczowe sprawy, po prostu szkoda niszczyć auta na kiepskich drogach. Jeśli ktoś lubi miękkie resorowanie a często jeździ po złych drogach to może być trochę zaskoczony. Trzymanie kierunku przy nawet bardzo dużych szybkościach idealne, w ogóle ten samochód kocha szybkie, dobre, otwarte, szerokie drogi. Na dobrej autostradzie zamienia się w samolot-zawieszenie mięknie i znakomicie i pewnie trzyma sie drogi przy bardzo dużych szybkościach. Komfort ogromny. Dobrze że nasze polskie drogi są coraz lepsze. Jeżdżąc nim po krętych drogach albo w mieście ma się uczucie lekkości i zwartości, nie czuć wcale, że to duża limuzyna. Zawieszenie ciche, nic nie stuka ani nie trzeszczy. Trzeba jednak uważać w głębszym grząskim śniegu, bo ze względu na niską podłogę można się po prostu powiesić brzuchem na jakimś garbie czy warstwie śniegu i nie pomoże wtedy quattro.

Hmmm, jest bardzo dobrze, do tyłu niektórzy mogą mieć kłopoty ale ja jeździłem tirem z naczepą i dla mnie jak ktoś ma problemy z cofnięciem autem osobowym to jest to nieco śmieszne, wiadomo, że nie ma auta z którego by było wydać tylny zderzak. Radzę używać lusterek to bardzo ułatwia.

Jest bardzo dobrze, Audi słynie z deski rozdzielczej, wygodna obsługa przycisków, radia i klimatyzacji, wszystko jest na miejscu, kierownica idealnie leży w dłoniach, pozycję i poduszki fotela można sobie dowolnie nastawić, pamięta to zresztą komputer dla 4 ustawień łącznie z lusterkami. Kierownica sama się unosi po wyjęciu kluczyka i sama się ustawia na powrót przy uruchamianiu auta. Nie ma się właściwie do czego przyczepić. Bardzo ładne oświetlenie w nocy, świetne oświetlenie pod nogi przy wysiadaniu, mnóstwo różnych udogodnień jak domykanie szyb czy dachu, jak to w klasie luksusowej. Wykończenie tylko najlepszymi materiałami, skóra jest w świetnym stanie mimo rocznika, właściwie wszystko prawie jak nowe. Prawdziwe drewno a nie jakieś plastyki. Obudowa lewarka skrzyni z solidnego aluminium przełącznik chodzi idealnie i ślicznie leży w dłoni.

Rozwiązane to jest na najwyższym poziomie, 2 strefowy "climatronic", działa idealnie, grzeje i chłodzi, elektrycznie ogrzewane lusterka, przednia szyba, dysze spryskiwaczy, słowem świetnie, bez zastrzeżeń. Na postoju włącza się chłodzenie bo w szyberdachu jest bateria słoneczna, która zasila wentylację i jak się wchodzi do auta to nie ma zaduchu. Nie mamy webasto ale do 30 minut jest postojowe ogrzewanie wykorzystujące ciepło silnika. Fotele ogrzewane, 6 pozycji grzania, moja narzeczona, która jest największym na świecie zmarzluchem bardzo to docenia. Mnie raczej obojętne.

Hmmm... doskonale nie dam. Jest znacznie lepiej niż w autach takich jak Jeep Grand Cherokee czy Audi A6 ale... Mam 191.5 cm wzrostu. Lubię jeździć w pełnym odsunięciu od kierownicy przy prawie prostych nogach i rękach, w pozycji półleżącej. Przy pełnym odsunięciu fotela dla pasażera z tyłu nie ma aż tak wiele miejsca, chyba że jest naprawdę niewielkiego wzrostu. Przy takim dużym aucie mogłoby być ciut lepiej, choć oczywiście w każdym innym wypadku, gdy prowadzi ktoś trochę niższy problem ten znika. Dużo miejsca na boki, podobnie niezła przestrzeń na tylnej kanapie, choć nie jest to auto które króluje w tej kategorii. Zdaje się, że nawet w Skodzie Superb jest więcej miejsca z tyłu. Dlatego jest oferowana wersja Long, ale ona z kolei nieco traci na zwinności, zawracaniu, może w zakrętach. Jeśli kierowcą jest kobieta lub nieco niższy mężczyzna to wtedy było by tutaj BARDZO DOBRZE.

Jest tak jak ma być w klasie luksusowej. Zapewne istnieją cichsze auta, ale to Audi jest usportowioną luksusową limuzyną, troszeczkę silnika słychać. Jak to niektórzy piszą, ciszej niż w BMW, głośniej jak w Mercedesie S. Nic nie trzeszczy ani nie stuka, podwójne klejone szyby z zewnątrz niewiele dochodzi, w środku cisza w której dochodzi z oddali przyjemny dźwięk silnika. System Bose na 8 głośnikach brzmi przepięknie, uczta dla audiofila. Jestem muzykiem zajmującym się również masteringiem więc to dla mnie ważne :-). Bardzo ergonomiczne radio.

Myślę, że trzeba dać DOSKONALE. To jest napęd QUATTRO, opony szerokie 225, widlasta ósemka 4.2, automat a na trasie, zwłaszcza autostradach, można zejść lekko poniżej 10, w mieście około 12-13 litrów, jak ktoś jeździ non stop ostro to wtedy 16. Gdyby ten samochód był na węższych oponach i w manualu to zapewne paliłby 8 na trasie, czego można więcej żądać?? Nie sądzę żeby na przykład technologia HEMI stosowana w nowszych Chryslerach tak naprawdę dawała coś więcej poza nieźle brzmiącym chwytem reklamowym, że silnik często odłącza połowę cylindrów. I co z tego jak większość opinii podaje że ma i tak o litr-2 wyższe spalanie??

To zależy jaka cena, nowy jest horrendalnie drogi, ale nie można zrobić lepszego interesu niż kupując używane, dobrze utrzymane auto ale z najwyższego segmentu. Za śmieszne w sumie pieniądze mamy NIEPORÓWNYWALNY LUKSUS. Audi A8 ma 2 główne zalety, którymi góruje nad innymi konkurentami w klasie najwyższej: aluminiowa karoseria która nie rozumie słowa korozja oraz napęd QUATTRO. Do tego bezbłędne trzymanie się drogi. Bardzo możliwe, że biorąc pod uwagę całokształt jest to najlepszy samochód luksusowy świata. Tak zresztą powiedział mechanik mojej narzeczonej - a mianowicie, że nie można kupić lepszego auta w żadnej klasie za żadne pieniądze. W razie pytań czy komentarzy zapraszam na maila-info@studiomastering.net

Parę rzeczy jest jednak trochę niedopracowanych. Łamią się podłokietniki, schowek nie zawsze się chce płynnie otwierać, trzeba dbać żeby nie ponalatywało pod maskę igieł czy liści bo auto lubi się zatkać i potem woda podczas ulewy przecieka do wewnątrz!!! Kluczyk nie ma zasięgu takiego jak w dzisiejszych autach, tylko do jakichś 4 metrów, jest na podczerwień a nie radiowy. Czasem się zacina i trzeba próbować kilka razy zanim otworzy czy zamknie zdalnie. Antena wysuwana elektrycznie nie działa trzeba kupić nową i założyć.

Grubych awarii nie ma. Raz narzeczona miała problem z immobilizerem, nie było styku pomiędzy kluczykiem i modułem rozpoznawania kluczyk się nie komunikował ze stacyjką i nie chciał kilkanaście razy odpalić, nasmarowanie WD 40 usunęło problem. Ogólnie pamiętać trzeba, że nie ma samochodu czy czegokolwiek skomplikowanego żeby się nie mogło zepsuć. W aucie ponad dziesięcioletnim ma prawo jakiś drobiazg czasem nawalić, trzeba spokojnie naprawić lub wymienić aż nie będzie się już miało co zepsuć. Części można załatwić po normalnych cenach. W salonie Audi może być drogo, chociaż niektóre drobne rzeczy są tanie.