Ocena kierowcy - Chrysler Voyager V Grand Voyager

nikomu nie polecam i nigdy bym juz takiego samochodu nie kupil

silnik sprawuje sie dobrze o ile laskawie odpali bo przez ostatni rok mam ciagle problemy z odpalaniem

na szczescie co do skrzyni nie mam zarzutow

przednie zawieszenie fatalne samochod w warunkach zimowych na sliskich drogach zachowuje sie niepewnie(czesto zarzuca mu dupe)

widocznosc ok

dobra

wentylacja dobra z ogrzewaniem juz troche gorzej.

duze auto wiec i przestrzen jest wystarczajaca

jest glosny

samochod na trasie pali przyzwoicie natomiast po miescie duzo

samochod szybko spada z ceny kupilem go z salonu za 150 000 a teraz jest wart moze z 35tys

3 krotna wymiana akumlatora drogie czesci czesto dostepne tylko w serwisie a do tego serwis(radom) jest fatalny pod kazdym wzgledem pedal hamulca recznego nie zawsze odbija

przy tym samochodzie nie mozemy mowic o niezawodnosci osobiscie zawodzi mnie juz od ok 2 lat.zaczelo sie od tego ze samochod nie chcial odpalac pojechalem wiec do serwisu tam podlaczyli pod komputer panowie stwierdzili ze jest to szyna paliwowa(7tys)zrezygnowalem wiec i pojechalem do znajomego mechanika ktory stwierdzil ze sa to wtryski i zrobil to za 300 zl nastepnie padl termostat ktory jest dostepny tylko w serwisie (680zl) + robocizna do tego mialem wycieg oleju wycieg zlokalizowal mi moj mechanik ale nie chcial sie podjac roboty poniewaz trzeba bylo wyjac skrzynie wiec musialem jechac do serwisu kupic uszczelniacz 340zl +robocizna wymienili ,po przyjechaniu do domu po 2 dniach stwierdzilem ze wycieg nadal jest podejrzewam ze panowie wogole nie wymienili uszczelniacza ale na szcescie uwzglednili reklamacje a i jeszce wymiana oleju w skrzyni biegow sam olej kosztuje 300 zl razem z robocizna wizyta kosztowala mnie 2700zl i duzo nerwow teraz od ok tygodnia samochod znow niechce palic i teraz komputer nic nie wykazuje mechanik sprawdzil wtryski i niby wszystko jest ok a samochod niestety nie pali