Ocena kierowcy - Fiat Stilo Hatchback

Na prima aprilis roku minionego przesiadłem się z Seicento 1.1 do Stilo Actual 1.2 5-drzwiowego. Jestem bardzo zadowolony (początkowo byłem zachwycony, ale teraz ... - apetyt rośnie w miarę jedzenia - mocniejszy silnik, przesuwana kanapa, może klimatyzacja? - tylko ZA CO?!) Auto jest duże, przestronne, stosunkowo nie drogie. Na 5 osób za te pieniądze to chyba nie ma alternatywy Do tego jest PIĘKNE (niektóre inne auta są czasem ładne) - żadnej fałszywej czy zbędnej kreski, wszystko jasne, oczywiste, prawdziwe, męskie, bez udawania (żadnego "i chciałabym i boję się"). Wersja 5-drzwiowa jest najpiękniejsza. Radio z CD gra świetnie (muzyka poważna). Kto chce duże i wygodne auto niech kupuje STILO (oceny musiałem trochę zaokrąglić, powinno być 4 x 4,5, a jest 2 x 4)

rakieta to może nie jest, ale uwzględniając pojemność (1.2) i moc (80 KM) w stosunku do masy (1150 kg) i wymiarów auta (wysokoœć (1525 !), to rewelacja. Auto jest chyba bardziej dynamiczne niż SC. Przy wyprzedzaniu redukcja na 3 bieg i leci jak złoto (muszę hamować, żeby nie rozjechać tych, co przede mną też wyprzedzają). Na wysokich obrotach wprawdzie go słychać, ale to czysta przyjemność (żadnego charczenia, ryczenia czy czegoś takiego). Pracuje bardzo płynnie

pracuje bez zarzutu, przełożenia dobrze dobrane do parametrów auta

to nie jest auto wyczynowe, tylko komfortowe a ja raczej guza nie szukam. Jedzie bardzo płynnie, przy hamowaniu fajnie się buja. Wspomaganie kierownicy chyba trochę za mocne - na koleinach i przy wietrze trzeba trzymać kierownicę (bardziej niż w SC bez wspomagania)

z przodu lewy słupek trochę przeszkadza (czasem lepiej trochę się wychylić), ale jak zauważył jeden z opiniodawców, tak jak w Wartburgach to już nie będzie. Do tyłu (5 drzwi) - ekran jak w kinie (no chyba, że są pasażerowie, ale i tak nie jest źle)

Wszystko na miejscu. Jedynie zastrzeżenia do foteli - są wprawdzie bardzo obszerne, ale wydaje mi się, że mogłyby być lepiej wyprofilowane. Regulownanie wysokości samego siedziska (bez oparcia) nie jest najlepszym rozwiązaniem, ale nie ma tragedii. Siedzi się wysoko i w sumie nie źle.

klimatyzacji nie mam nagrzewa się dobrze (nawiewy do tyłu to dobra rzecz) wentyluje też

bezkonkurencyjny być może w innych autach dwóm osobom z tyłu siedzi się wygodniej, ale trzem to sądzę, że w żadnym (w mondeo siedząc na tylnej kanapie można sobie głowę rozbić - sprawdziłem w salonie!) jedynie wsiadania do tyłu nieco utrudnia słupek dlatego polecam odsuwaną kanapę (której niestety nie mam) bagażnik - 375 l jest wystarczająco duży (no chyba, że się go tą kanapą trochę zmniejszy, ale i tak nie jest mały)

Na biegu jałowym początkowo zastanawiałem się dlaczego mi silnik zgasł, teraz już się przyzwyczaiłem. Na niskich obrotach silnika nie słychać, od 3000 zaczyna być słyszalny (zobacz wyżej), ale przy dużych prędkościach i tak bardziej słychać opływ powietrza (3000 obrotów to na VI biegu prawie 120 km/h), ale nie jest to męczące.

Z perspektywy Seicento, to większe. Komputer pokładowy dyscyplinuje mnie i chyba bardziej uważam na spalanie w efekcie po roku i 20.000 km mam średnie spalanie - 7,25 l/100 (SC 1.1, 4 lata 62000 km - 6,63 l/100) nie trudno więc zauważyć, że koszty wzrosły o mniej niż 10%, ale komfort jazdy wrósł znacznie bardziej. Przy małym ruchu, po nie najlepszych drogach, leniwa (płynna) jazda 122,5 km z prędkością średnią 72 km/h i spalaniu 5,8 l/100km, ale tak na ogół to koło 6,5 za miastem (no chyba, że bardzo szybko to 7 i więcej) po mieście 8-9 l. Cały czas jeżdżę na światłach i z bagażnikiem na dachu (poprzednimi autami tak samo). Przeglądy - miałem jeden - 495,95 zł wraz z filtrem powietrza, który kosztował 96,94. w przeliczeniu na 1 km bez filtra 2 grosze (dla porównania SC w 2001 roku 2,48 gr!) No ubezpieczenie trochę kosztuje (pakiet PZU bez zniżki) Auto kupiłem na raty w FIAT bank, nie są najtańsze, ale poszło szybko i bez problemu

bardzo dobry w 2004 kupiłem auto z 2003 Actual 5 drzwi pakiet turist (metalik, bagażnik+ przystawka na narty, i opony zimowe) za 45 500. Przymierzaliśmy się do Punto zamawianego (chodziło głównie o 3 zagłówek z tyłu) - byłoby o 2.000 zł tańsze. W Stilo brakowało tylko radia, teraz kupiłem oryginalne na rynku wtórnym za 480 i gra wspaniale Jakości wykonania nie mam nic do zarzucenia, ale wydaje mi się, że SC było lepiej wykonane

Żadnych problemów z żarówkami ani z zaparowywaniem reflektorów. Trochę sprzęgło skrzypiało (serwis wyleczył) jedna z opon zimowych okazała się wadliwa (serwis wymienił) podkładki przy drzwiach zardzewiały (serwis wymienił)

brak jedyny problem jaki miałem to z powodu złego paliwa - radzę uważać, ale nic złego się nie stało