Karoseria
: Z zewnątrz rdzewieje, w środku skrzypi
Inne
: Radio, słąbo gra i nie czyta płyt zimą
2,0
Całokształt
Niestety muszę uznać C-Maxa za najgorszy zakup, jaki dokonałem w kwestii samochodów. Dałem się skusić bajkami o tym, że można kupić tanie w eksploatacji i dobrze wykończone auto za rozsądne pieniądze. W rzeczywistości samochód jest zbudowany tak tandetnie i niechlujnie, że szkoda gadać. A oszczędność diesla zostaje pożarta przez koszty i częstość napraw.
Wrażenia
4,0
Silnik
Jeśli jest sprawny, to radzi sobie dość sprawnie. Mało pali, w trasie ok 4,5-5,5l, w mieście średnio 7,5l. Ale jeśli jest sprawny.
3,0
Skrzynia biegów
Czasami nie można wrzucić 1. biegu. Poza tym działa poprawnie.
4,0
Układ jezdny
Jest dość twarde ale daje dużo pewności na drodze. Skomplikowana budowa powoduje, że koszty serwisowania są dość wysokie.
Komfort
5,0
Widoczność
Bez zastrzeżeń. Do tyłu mogłoby być ciut lepiej ale to już lekkie czepianie się.
4,0
Ergonomia
Bez większych zastrzeżeń. Podłokietnik jest zbyt wąski i umieszczenie włącznika ogrzewania fotela na jego krawędzi jest fatalne ale poza tym jest dobrze.
3,0
Wentylacja i ogrzewanie
Wentylacja i klimatyzacja działają bardzo sprawnie. Problem pojawia się przy temp. poniżej zera. Wnętrze baaaardzo długo się nagrzewa.
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Po zsunięciu tylnych foteli i złożeniu środkowego do bagażnika jest naprawdę przestronnie.
2,0
Wyciszenie
Słabo, słychać wszystko, co dzieje się dookoła.
Ekonomiczność
3,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Jeśli chodzi o spalanie to bez problemu można osiągnąć na trasie średnią 4,5l. Natomiast części bywają bardzo drogie, np nie można wymienić samego łożyska w przednim kole, trzeba kupić całą piastę. Tak więc pieniądze oszczędzone na paliwie i tak trzeba wydać na naprawy.
2,0
Stosunek jakość/cena
Biorąc pod uwagę jak często trzeba go naprawiać i ile kosztują naprawy muszę ze smutkiem stwierdzić, że nie jest to dla mnie warte żadnych pieniędzy. Od samochodu oczekuję przede wszystkim bezawaryjnej eksploatacji a ten... szkoda gadać.
Niezawodność
2,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Wnętrze skrzypi doprowadzając mnie do szału. I nie jest to jeden element, skrzypi wszędzie, z każdej strony dobiegają jakieś drażniące dźwięki a już klasą samą dla siebie są uszczelki drzwi. Na początku próbowałem eliminować te skrzypienia ale jest tego tak dużo, że od dłuższego czasu stosuję zasadę: jak znowu coś skrzypi robię głośniej radio.
1,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
I tu zaczyna się najlepsze. Nigdy nie miałem tak awaryjnego samochodu. Osprzęt silnika sypie się dramatycznie, a auto ma zaledwie 138 tys przebiegu. Mam go 3 lata i już naprawiałem filtr cząstek stałych, turbinę, zawór EGR i katalizator. Inne sprawy to normalne naprawy eksploatacyjne typu amortyzatory czy klocki. Ale silnik... horror. Nigdy więcej turbodiesla!
On
- zużycie paliwa dla silnika 1.6 TDCi 109KM 80kW
[l/100km]