Ocena kierowcy - Ford Scorpio II Sedan

Skrzynia oczywiście automatyczna - W zaznaczeniu manualna, jakiś błąd bo taka tylko wchodzi w tych informacjach ( może to tylko coś mi nie wchodzi) Ten samochód ma to COŚ. Ten silnik sprawia, że się chce jeździć. Karoseria bez rdzy w 19 letnim aucie. Minusem jest słaby stelaż oparcia fotela kierowcy, z czasem się przegina na jedną stronę oraz delikatny panel klimatyzacji.

Silnik jest świetny. Odpowiednia moc. Nie wiem co to jest dolewanie oleju miedzy jednym a drugim przeglądem. Żadnych wycieków. Jadąc spokojnie nic go nie słychać, gdy chcesz depnąć, kapitanie mruczy V-6 a po załączeniu trybu "sport" ciągnie tak, że pseudo-auta sportowe nie wiedzą co im sprzed "nosa" odjechało :-) Rewelacja jak taki 5 metrowy "kolos" przyspiesza :-) Jedyny minus to napinacz łańcucha rozrządu, po większym przebiegu podczas zapalania na zimnym trochę go słychać, u mnie 260 tys. "brzęczy" 1-2 sekundy.

Tak jak pisałem wyżej. Zwykły prosty automat odpowiedni dla ludzi ceniących czystą mechanikę bez nowoczesnych udoskonaleń. 4 biegi naprawdę temu autu starczają, nie ma się wrażenia że czegoś brakuje. Zmiana przełożeń płynna nawet podczas wciśnięcia ostro pedału gazu (kick-down). Oczywiście to wciskanie po dobrym rozgrzaniu auta! Nie polecam na zimnym (skrzynia tego nie lubi...)

Układ jest dość prosty. Słabe łączniki stabilizatora i tak naprawdę chyba nic więcej, wytrzymałość reszty jest solidna. Drogi trzyma się świetni bo to ciężkie auto a przy tym silniku musieli nad nim popracować i jedzie się jak po "szynach" Gdyby coś nim bujało to znaczy że zużyły się tulejki w tylnym zawieszeniu mocowane w podłodze (po 100-150 zł sztuka) lub przednie wahacze wraz z gumami które są już teraz naprawdę tanie. Te zabiegi to tylko wtedy jak naprawdę auto coś się zaczyna "źle prowadzić..." :-) Wytrzymałość tych elementów jest spora. W poprzednim scorpio zmieniłem te części po przejechaniu 150tys. Tym zrobiłem 40 tys. i nic... a ile przejechał na nich poprzednik ...? Most-Dyferencjał przy tym przebiegu jest niesłyszalny.

Komfort jak w limuzynie. Wygodnie z przodu i z tyłu. Skórzana wentylowana tapicerka w stanie bardzo dobrym ma specyficzny przyjemny zapach, nie trzeba żadnych odświeżaczy, mam jeszcze inny samochód ze "skórą" ale tego efektu zapachowego nie ma. Pozycja za kierownicą odpowiednia. Widoczność do tyłu przeciętna. Resorowanie tego auta jest bardzo dobre ale z wiekiem na dziurach trochę słychać boczki a właściwie kieszenie boczne w drzwiach ale to pewnie kwestia poświęcenia trochę czasu na "kosmetykę" Zwartość auta też trochę słabsza niż kilka lat temu, to się czuje tylko na bardzo kiepskiej, dziurawej drodze.

Ergonomię oceniam na 4. Trochę szumi w lusterkach ale przy prędkościach autostradowych. Szyberdach też powinien mieć przy tym przebiegu wymienione uszczelki bo trochę słychać(muszę się tym zająć) przecieków nie ma.

Jest "tylko"dobrze bo brak nawiewu na tył. Panel klimatyzacji bardzo delikatny, nie wolno szarpać pokręteł za mocno. Delikatny dotyk gwarantuje pewne działanie. 19 lat przy zadbanym samochodzie - Ford Scorpio - to nie problem, wszystko działa sprawnie włącznie ze szczelnością klimy.

Jak już pisałem, przestrzeń to wielki plus tego auta. Nikt się nie zmęczy w nim jadąc kilkaset kilometrów jednym ciągiem.

Wyciszenie silnika bardzo dobre. Mruczy tylko wtedy kiedy chce kierowca... :-) lub gdy musi szybko wyprzedzić inny pojazd. Dźwięk jednak jest naprawdę super- radio jest zbędne, nie trzeba nim zagłuszać efektów dźwiękowych tego silnika. Prędkość 100km/h to zaledwie 2100 obrotów więc musi być cicho w tego typu samochodzie. To co słychać to szumy wiatru przy dużych prędkościach ale lata swoje robią i uszczelki choć całe i ładne już pewnie tak dobrze nie przylegają.

Spalanie średnio 14-15 litrów gazu w 3 litrowym automacie... to dobry wynik prawda...? Części zamienne (ich ceny) to naprawdę kwestia jakości, da się je zaakceptować. Jest pewien sklep w Szczecinie zajmujący się sprzedażą "fordowskich" części zamiennych w naprawdę korzystnych cenach o odpowiedniej jakości.

Co można napisać o takim aucie... Jakość za tę cenę jest naprawdę dobra. Za 5-7 tysięcy można mieć auto w skórze z klimą sprawną, silnik ponad 200 KM - radość z jazdy... Spalanie na poziomie auta kompaktowego w benzynie (oczywiście w przeliczeniu) Utrzymanie tego samochodu w dobrej kondycji jest dość łatwe jeżeli się chce dbać... Każde auto traktowane "jedź bo musisz..." kiedyś stanie i to raczej prędzej niż później.

Nigdy mnie nie zawiódł... tak ten jaki poprzedni scorpiak. Czasem zaświeci się poduszka powietrzna, ABS, Kontrola trakcji np. po wymianie opon ale to drobne rzeczy. Radio spali bezpiecznik, sterowanie radia z kierownicy, no i te łączniki o których już pisałem.

Poważnych brak! Średnie... Alternator wysiadł przy przebiegu 250 tys. Spore ubytki płynu chłodniczego- ciężko było znaleźć skąd leci ale się udało. W poprzednim scorpio regenerowałem kolumnę kierowniczą razem z wysyłką 400zł. po tej "operacji chodziła u mnie przez 70 tys i nadal sprawną sprzedałem. W tym jest dobrze i oby tak dalej.