Ocena kierowcy - Jeep Grand Cherokee IV Terenowy Facelifting

Po ponad pół roku jazd testowych różnymi samochodami typu SUV wybór padł na Jeepa, którego na samym początku nie brałem pod uwagę... a jednak... wyboru nie żałuję a mam porównanie z markami premium BMW X5, Audi Q7 czy Volvo XC 90. Samochód po rocznym użytkowaniu spełnia wszystkie oczekiwania.

250 KM to nie za dużo na samochód ważący ponad 2300 kg. ale spokojnie daje radę. Sprint do setki zmierzone ok (7,8 s do 100 km/h) wypada lepiej niż w moim drugim samochodzie czyli VW Passat Diesel 170km+DSG. Dużo przyjemniejszy dźwięk niż 3.0 diesel w BMW X5 szczególnie na zimnym silniku

No tu rewelacji nie ma, jest po prostu dobrze i przyzwoicie. Skrzynia ZF 8 biegów to sprawdzona konstrukcja stosowana również w BMW. Biegi zmienia płynnie, bez zbędnego zastanawiania się ale daleko jej do działania DSG z VW.

Jak w każdym samochodzie typu SUV z wysoko umiejscowionym środkiem ciężkości precyzja szczególnie w szybkich zakrętach nie jest perfekcyjna. Z premedytacją wybrałem wersje bez pneumatycznego zawieszenia bo sprężynowe jest trochę sztywniejsze i samochód nie ma tendencji do wychylania się na zakrętach czy też nadmiernego nurkowania podczas nagłego hamowania. Ogólnie dobre czucie drogi przez hydrauliczny układ wspomagania. U konkurencji elektryczne wspomagania nie dają tyle informacji z przednich kół. Komfortowa jazda po dziurawych drogach, nierównych szutrach czy łąkach rekompensuje w całości niższą precyzję prowadzenia podczas szybkiej jazdy po asfalcie.

Jak dla mnie doskonale. Wszytko widać z góry. Płaska pokrywa komory silnika daje dobre wyczucie długości samochodu. Do tyłu jest kamera są czujniki więc nie ma problemu z parkowaniem w mieście. Owszem moja żona narzeka że lusterka duże i jej czasem ograniczają widoczność lecz Jeep Grand Cherokee jest samochodem dla mężczyzn ;)

Wszytko na miejscu. Przełączniki i pokrętła wygodne w użytkowaniu. Duży wygodny panel dotykowy 8,4" pozwala na wszelką bezproblemową obsługę wszystkich gadżetów. Jedynie pokrętło do ściemniania podświetlenia zegarów, służy również do wyłączania całego oświetlenia podsufitowego (to akurat nie jest wygodne w użytku) Pozycja za kierownicą jak najbardziej wygodna (każdy kierowca znajdzie dla siebie optymalne ustawienie) długość siedzisk ok. Trzymanie boczne siedzeń nie było rewelacyjne. Oryginalnie siedzenia były w pełnej skórze. Po wymianie środkowych części foteli na alcantarę zmieniło komfort użytkowania jak i poprawiło "przyczepność" ciała do fotela.

Tu akurat super. Diesle wyposażone są w nagrzewnice więc od pierwszych minut pracy silnika dmucha ciepłym powietrzem z nawiewów. Latem klimatyzacja nie miała problemów nawet podczas 36 C upałów.

Z przodu doskonale... z tyłu mogło by być nieco więcej miejsca na kolana W porównaniu do X5 czy Passata ma ok 3-4 cm mniej przestrzeni na nogi. Nad głową rewelacja zarówno z tyłu i z przodu. Dodatkowo tylne siedzenia mają regulację pochylenia oparcia.

Tu dużo lepiej niż klasyczne samochody segmentu D. Mimo współczynnika oporu powietrza jak przystanek autobusowy zaskakująco cicho. Delikatny pomruk diesla (dużo ciszej nie VW Passat) Szum powietrza czy opon nawet przy prędkościach powyżej 150 km/h akceptowalny i sporo ciszej niż w XC90. To zaleta bardzo dobrego wygłuszenia i co mnie zaskoczyło podwójnych dodatkowo klejonych szyb drzwi bocznych.

Sporo wyższe niż klasyczne kombi. Koszt przegląd po 20 000 ok 1700 zł ( konkurencja to już dużo wyższe sumy) więc ogólnie dobrze jak na samochód tej klasy. Koszt zakupu opon również spory (za komplet ok 5000 zł) No ale to było wiadomo od początku.

W tej dziedzinie Jeep bije konkurencje. Za kwotę 240-270 tyś zł. otrzymujemy samochód wyposażony kompletnie we wszystkie gadżety i udogodnienia. Jakość wnętrza w modelu 2014 porównywalna jak BMW czy Audi więc czego chcieć więcej.

Tu miałem przejście ze stukającym zawieszeniem tylnym. Samopoziomujące się tylne amortyzatory miały tendencje do głuchego stukania na drobnych nierównościach. Jeep przygotował akcję naprawczą na tą okoliczność i wymienił amortyzatory na nową generację i poduszki pod amortyzatorami. Tak więc teraz jest cicho i przyjemnie

Na razie brak (i niech tak zostanie) wiadomo, że mam na razie mały przebieg.