Ocena kierowcy - Kia Carens IV Minivan

Czas na weryfikację mojej oceny sprzed roku. Teraz za całokształt dałem 5 gwiazdek, bo nie można dać 4,5. Autko, jak na razie "nie uziemiło mnie", prowadzi się z dużą przyjemnością, wygodą i bezstresowo. Na wyróżnienie zasługuje silnik oraz funkcjonalność i przestronność wnętrza. Posiadam wersję XL, 5-osob., (opony standardowe 205/55/R16) i muszę przyznać, że te wszystkie dodatkowe systemy w XL nie są tylko gadżetami, ale naprawdę przydają się w codziennej eksploatacji i znacznie ułatwiają życie/podróżowanie kierowcy i pasażerom (np.: czujniki i kamera cofania; system parkowania równoległego; automatyczne odparowywanie i praca wycieraczek przedniej szyby; automatyczne światła; asystent pasa ruchu; podgrzewane 4 fotele, kierownica i wycieraczki szyby). I co ważne, to wszystko można wyłączyć, jak się komuś nie podoba. Krytyczna ocena układu kierowniczego z poprzedniej mojej opinii teraz zostaje złagodzona, ponieważ przyzwyczaiłem się już do niego i wcale nie jest z nim źle. Zwrotność autka mogłaby być lepsza (promień skrętu ok. 11,3m). Szeroki lewy słupek przedniej szyby zbyt mocno przysłania widok i pieszy przechodzący z lewej strony jest w pewnym momencie zupełnie niewidoczny (!). Przy ruszaniu z miejsca radzę wyjątkowo wolno spuszczać sprzęgło, bo silnik potrafi zgasnąć (nawet mechanikom z ASO to się przytrafiło). Jeśli chodzi o awaryjność, to po ok. 40 tys. km klimatyzacja przestała chłodzić - usterkę usunięto w ramach gwarancji. Innych awarii nie było, pomimo kilkukrotnego zaliczenia sporych dziur w jezdni, ostrego hamowania, jazdy z max prędkością (do 200km/h) - a przy okazji: licznik zawyża prędkość o ok. 8 km/h, a "podpowiadacz" zmiany biegów zbyt wcześnie (bo już przy 1500 obr.) zachęca do wrzucenia wyższego (najlepiej to robić w przedziale 1700-2000 obr.). Zużycie paliwa odbiega od katalogowego, ale jest do przyjęcia. Trochę przykłada się do tego filtr DPF, bo gdy system oczyszczania go wypala, zużycie paliwa drastycznie wzrasta. Po 47 tys. km średnio wychodzi u mnie 5,7 l/100km (40% miasto). Na trasie waha się ono realnie od 5,0 litra (przy 100 km/h) do 6,0 (przy 140 km/h). Koszty serwisowania w ASO mogłyby być mniejsze, ale w porównaniu do innych zacnych marek, nie jest najgorzej . Podsumowując całokształt: z auta jestem w pełni zadowolony i z czystym sumieniem mogę je polecić.

Silnik (1,7 CRDi VGT 136 KM) żwawy i cichy o umiarkowanym apetycie. Wysoko oceniam kulturę jego pracy, ale przy ruszaniu z miejsca jest wymagający (albo nieprzeciętnie wolno spuszczać pedał sprzęgła albo zdecydowanie więcej "gazu"). Przy pełnym załadowaniu autka też można śmiało wyprzedzać.

Manualna 6-biegowa. Biegi wchodzą precyzyjnie, cicho i z leciutkim (celowym) oporem na początku. Po jego pokonaniu, same wpadają we właściwe miejsce. Przełożenia dość krótkie. Przy rozpędzaniu auta czasami pomijam niektóre biegi. Na 6 można normalnie jechać już od 1700 obr/min (tj. ok. 80 km/h).

Można dać nawet 4,5. Układ kierowniczy z trzema stopniami regulacji wspomagania (w ustawieniu na SPORT jest do przyjęcia). Po przyzwyczajeniu się nie ma problemu z prowadzeniem i wyczuciem auta. Zawieszenie na małych nierównościach doskonałe, na dużych mocno dobija. Moim zdaniem zastosowana w zawieszeniu tylnym belka skrętna w porównaniu do zawieszenia wielowahaczowego, wcale nie jest gorsza, a z pewnością bardziej wytrzymała i odporna na uszkodzenia.

Duży minus za lewy przedni słupek - jego szerokość i położenie w znacznym stopniu ograniczają widoczność w lewo-skos. Tylna szyba mała, ale widoczność przez lusterko wewnętrzne przy obserwacji nadjeżdżających z tyłu dobra. Do cofania byłoby kiepściutko, gdyby nie czujniki i kamera oraz bardzo dobra widoczność w bocznych lusterkach. W nocy super zarówno na zewnątrz, jak i we wnętrzu (ksenony i ledy). Przy jeździe nocą we mgle na ksenonach (światła mijania) jest OK, ale włączenie reflektorów przeciwmgielnych nic nie zmienia (są więc tylko atrapą). W deszcz system oczyszczania szyby OK. Wycieraczki bezszelestne i skuteczne. Na automacie, oczyszczanie lub odparowywanie przedniej szyby jest czasami deko opóźnione.

Jedyny minus, to taki, że chcąc włączyć ogrzewanie kierownicy albo sygnalizację niezamierzonego opuszczenia pasa ruchu, trzeba zaglądać pod kierownicę, by trafić w odpowiedni przycisk, a to zakłóca koncentrację podczas prowadzenia auta.

Ocenę obniżyłem za awarię klimatyzacji po ok. 40 tys. km. W zasadzie w tym zakresie uwag nie mam, no, może jednak mały minus za niedogrzewanie nóg pasażerów z tyłu, gdy nastawy dla podróżujących z przodu są wystarczające. Trzeba więc dać więcej ciepła i wówczas ci z przodu rozbierają się bardziej, a ci z tyłu mają OK).

Mam 186 cm wzrostu i nie narzekam, zarówno gdy jestem za kierownicą, jak i z tyłu (nie muszę się rozkraczać - kolana mieszczą się za oparciem foteli). Bardzo pozytywnie oceniam zakres regulacji kierownicy i 5-ciu foteli (ponadto 4 fotele można składać na płasko). Bagażnik 536 cm3 ma podwójne dno (4 duże schowki pod spodem), co jest dość praktyczne. Poza tym, po złożeniu tylnych foteli uzyskujemy płaską podłogę, dzięki czemu spokojnie można wrzucić tam nawet podwójny materac i przespać się wygodnie w dwie osoby. Widoczny na niektórych zdjęciach niewielki "próg", to bardziej efekt odbicia światła. Praktycznie jest on wyprofilowany i niewyczuwalny. Wsuwane do bagażnika przedmioty o większych gabarytach przesuną się po nim bez problemu. Na wysokość też jest OK - nie trzeba otwierać okna dachowego, by wyżsi podróżujący nie ocierali głowami o podsufitkę. Są spore schowki (2) pod podłogą pasażerów z tyłu. Koło zapasowe (dojazdowe) umieszczono na zewnątrz, pod podwoziem.

Nie mam powodów do narzekania. Zwłaszcza przy wyprzedzaniu, większość benzyniaków (i co niektórych diesli) "podnosi głos", a tu cichutko i jakby bez wysiłku. To się w Carens udało! A przy okazji, nagłośnienie też jest OK: 6 głośników + niskotonowy i dodatkowy wzmacniacz.

W ASO drogo, ale są sklepy internetowe (KIA i Hyundai), gdzie sprzedają oryginały i zastępniki po niższych cenach - mowa o materiałach i częściach eksploatacyjnych. Tu, oceniając koszty utrzymania, trzeba jednak patrzeć na częstotliwość przeglądów, częstotliwość wymian części i materiałów oraz awaryjność. W przypadku Carens IV w sumie jest OK.

Moim zdaniem w tej kwestii jest OK, a poza tym są duże upusty cenowe przy zakupie nowych aut przez klientów pochodzących z różnych środowisk zawodowych - radzę dokładnie dowiedzieć się, by z tego skorzystać i nie przepłacić!

Miałem dylemat, czy awarię klimatyzacji (po ok. 40 tys. km raz chłodziła, a raz nie, aż całkiem przestała chłodzić) zaliczyć do drobnych, czy poważnych usterek. Ostatecznie znalazła się tu, bo w sumie mogłem podróżować autkiem, tyle że przy otwartym szyberdachu (komfort jazdy jednak ucierpiał). Wymiana elektrozaworu sprężarki (w ramach gwarancji) usprawniła klimę. Innych usterek nie było.

Odpukać, ale jeszcze nie było.