Ocena kierowcy - Opel Astra J Sports Tourer

Ogólnie z samochodu jestem bardzo zadowolony, kupiłem go niby dla żony i dzieci, aby wózki i bagaże popakować. Duża i długa przestrzeń bagarzowa, która mnie zaskoczyła. Mało schowków podręcznych w samochodzie, nawet popielniczki na papierki brak. Wersja bez podłokietnika, który lubię, chusteczki, okulary wszystko wala się po aucie. Golf plus schowków ma mase. Bardzo dobre standardowe audio + wygodne wspaniałe fotele.

No i tu mam największy problem, auto posiada turbo dziure straszną, tzn krater. Największy problem jest przy rondach, kiedy dojeżdzasz bez gazu na 1 biegu nagle robi się wolne miejsce, wciskasz gaz do dechy, chcesz przyspieszyć a tu ledwo przyspiesza. Zaraz po tobie trobią że wymusiłeś. Nawet moja żona która jeździ wolno, zwracała uwagę na ruszanie, iż wg niej jest bardzo niebezpieczne że auto przy dolnych obrotach nie ma mocy. Jeździłem astrą 1.4 90KM i jest jeszcze gorzej. Za to jak już się ruszy, turbo zacznie działać to samochodem da się poruszać całkiem przyzwoicie. Masa samochodu bardzo pogarasza przyspieszenia. Dla osoby która chce tym autem jeździć agresyniej w mieście czy wsi odradzam. Na trasach super. Aha mieszkam w górach, jeśli się zbyt nisko zejdzie z obrotami pod dużą górę, to nie ma szans przyspieszyć nawet na 2biegu, redukcja powrót o jeden bieg i potem można już cieszyć się przyspieszeniem od 2,0tyś. obrotów. Volvo S40 z silnikiem 2,0 136KM nie jest demonem mocy, ale niegdzie mi nigdy nie brakowało. A w oplu co chwilę się denerwuje. Samochód zostawiam żonie niech się męczy, sobie muszę kupić mocniejszy. W zimie nie było problemów z palenie, ale mrozów też nie było. Najśmieszniejsze jest to że w zimie nigdy tylko mnie Seicento nie zawiodło. Parę lat temu, przy dużych mrozach nie odpaliła Mazda 2.0tdi ale to z powodu złego paliwa które chyba zamarzło. No i DPF na razie nie mam z nim problemów, poza tym że dopalanie załącza się mi na szczęście zawsze w trasie. Żona jeździ na krótkich odcinkach i jest chyba ogranicznie kilometrowe i jej się nie włącza. Siadam ja i po przejechaniu 7km włącza sie mi przy wjeździe na ekspresówkę dpf i prawie przy zjechaniu z niej wyłącza. Więc ja mam super. DPF ustrojstwo debilne, w Mazda 6 wyciąłem bo przybywało oleju w silniku i niestety nie umieli sobie poradzić z ustawieniem, częste błedy silnika i tryb awaryjny. W Oplu na razie zostawiam DPF.

Skrzynia chodzi poprawnie, są małe zgrzyty przy agresywnej zmianie z 1-2 bieg. Ale w sumie kombi to nie samochód sportowy. Skrzynia 6 biegowa jest OK.

Jak dla mnie, prowadzi się super, spodziewałem się kombi klocka, który będzie pływał po drodze a tu miłe zaskoczenie. Oczywiście są inne auta trzymiące się znacznie lepiej, ale to kombi, nie Ford RS.

Widoczność dość dobra, poza szerokimi przednimi słupkami które troche utrudniają widoczność. Przy cofaniu trzeba uważać na dzieci i niskie przeszkody, dobrze że jest czujnik cofania. Dobra widoczność do przodu, krótki przód nie powoduje problemu - zachacze czy się zmieszczę.

Ergonomia, w tej klasie cenowej a nawet większej (Mazda 6), to jest super super. Mam problemy z kręgosłupem i w tak wygodnych fotelach dawno nie miałem okazji jechać. W Mazdzie 6 siedzi się w stosunku do opla, jak na krzesłach ogrodowych. Siedzenia w pełni regulowane, uwaga w uboższej wersji 1.4 90KM całkiem inne fotele. Brakuje mi rozwiązania z Golfa plus, że tylna kanpa jest przesuwana. Czasem nie jest potrzebna aż taka duża przestrzeń bagażowa, a jedziemy w 4-5 os. Dość dużo przycisków na kokpicie, mi nie przeszkadza, ja wiem do czego służą, ale żona już nie.

Hmm niby dobrze, super że jest klima, manualna ale mi wystarczy i tak jeżdzę głównie w krótkich trasach, chyba bym już teraz nie kupił auta bez klimy. Bardzo wolno się grzeje, przy dojeździe do pracy typu 5km nie ma co liczyć na ciepło w zimie. Dziwnie troche działa nadmuch, da się wszystko ustawić, ale proporcje nadmuchu są źle ustawione, jak jest na szybę i twarz, to na szybę idzie 80% a na twarz 20%, masz wrażenie jakby nic nie dmuchało. Jak dasz tylko na twarz, to przy deszcze paruje szyba. W zimie brakuje szybkiego nagrzania się samochodu, co skutkuje długim staniem i czekaniem aż szyba odmarznie. Teraz mam garaż to już nie problem.

Przestrzeni jest całkiem wystarczająco, mało miejsca z tyłu albo nawet brak, przy przesuniętym przednim fotelu. W Golfie + nigdy nikt nie poprosił mnie o przesunięcie fotela do przodu. W Oplu to dość częste pytanie. 4 osoby podróżuje poprawnie, przy 5 os. trochę ciasno z tyłu.

Po prostu dobre, jak na ten poziom samochodu.

Na razie poza płynami, było ok. Przykładowo rozrząd + świece żarowe, bo się przepaliła + wszustkie płyny i filtry koszt 2tyś. zł. Innych jeszcze nie miałem. Turbo nie jest już tak drogie jakby co, cenowo nie fajnie wyglądają dwumas, DPF i wtryski, ale to już mankament większości nowych aut.

Ja kupiłem używane auto z niemiec, cena używanego 35tyś z 2011r. w stanie idealnym. Mazda była dużo droższa a cenowo straciła już z 70tyś zł po 4latach, na ok 35tyś. Też kupowana używana w super stanie.

Na razie usterek brak, poza spaleniem świec, i żarówki. Wymiana żarówki zajeła mi godzinę, bo się nie spodziewałem że muszę iść po zestaw profecjonalnych kluczy. W trasie raczej nie wymienimy żarówki.

Poważnych usterek nie było. Ale mam sporo uwag. UWAGA: Turbo dziura która doprowadza mnie do sząłu. Cygani średnie spalanie. Tankuję zawsze do pełna i kasuję liczniki, pokazuje w trasie spalanie 5,5 a jest 6,2. Przy mieszanej pokazuje 6,1 a jest 6,7. Ponad 0,5 jest większe.