Ocena kierowcy - Renault Clio III Grandtour Phase II

apo, 12 lat temu

Silnik 1.5 dCi 75KM 55kW

Rok produkcji 2011

Przebieg: 9 tys. km

Okres użytkowania: niecały rok

Renault Clio III Grandtour Phase II 1.5 dCi 75KM 55kW 2011-2012 - Oceń swoje auto

3,15

21% gorzej od średniej w segmencie

Nie kupiłby ponownie

Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:

Układ elektryczny

3,0

Całokształt

Samochodem jeździ się przyjemnie, po prostu trzeba wziąć poprawkę na pewne słabostki. Bagaznik jest pojemny i rodzinka 4 osoba nie powinna mieć problemu żeby zapakować się na wakacje. W razie czego mamy relingi, które dają możliwość montażu bagażnika dachowego. Dodatkowo w bagażniku jest drugie dno, czyli dodatkowa przestrzeń na sporo rzeczy. U mnie znajdują się tam: apteczka, trójkąt, gaśnica, zmiotka i inne niezbędne rzeczy. Także jest to duży plus.

Wrażenia

3,0

Silnik

Przy mocy 75 KM i masie własnej 1200 kg wychodzi to mizernie. Wersja eco pokazuje na zegarze kiedy należy zmienić bieg na wyższy lub wykonać redukcję na bieg niżej. Niby komputer to oblicza, ale w rzeczywistości ma się to nijak do tego co ten silnik potrafi przy tej masie. 5 ty bieg w zasadzie tylko na trasie. Minimalna prędkość dla 5 tego biegu określiłbym na 75 km/h. Diesel!!

3,0

Skrzynia biegów

Skrzynia działa w zasadzie bez zarzutu, choć należy jasno zaznaczyć, że do precyzji znanej z niemieckich aut czy japońskich, troche jej brakuje

2,0

Układ jezdny

Wspomaganie układu kierowniczego działa bez zarzutu. Regulacja w moim egzemplarzu tylko w pionie, ale to wystarczy. Słabo sprawa wygląda na szybkich łukach, renówka lubi się pochylić co wywołuje dyskomfort u kierowcy. Przejazd przez progi zwalniające też nie należy do najprzyjemniejszych. Auto od nowości u mnie i od samego początku przy przejazdach przez garb na 1-nce, dochodzi z tylnego zawieszenia nieprzyjemne łupnięcie.

Komfort

4,0

Widoczność

Widoczność bardzo dobra w każdą stronę. Bez zastrzeżeń. Polceam dodatkowo czukniki parkowania dla wygody

4,0

Ergonomia

W zasadzie wszystko w zasięgu ręki, bardzo fajna rzecz to sterowanie radiem na kolumnie kierownicy. Bez zastrzeżeń.

4,0

Wentylacja i ogrzewanie

Zimą auto nagrzewa się mniej więcej po 8 minutach jazdy. Mamy do dyspozycji 4 poziomy siły nawiewu, przy czym optymalna jest 2-ka. 3 poziom już wyraźnie hałasuje, przy 4 rtym głowa boli.

3,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Regulacja fotela kierowcy w pionie pozwala dostosować fotel pod swoje wymiary. Przy moich 183 cm, fotel ustawiony jest w najniższej pozycji i mam dobrą widoczność w przód i tył więc ok. Brakuje podłokietnika.. Zerowe trzymanie na boki w połączeniu ze zbyt miękkim zawieszeniem daje nam niezapomniane wrażenia na szybkich wirażach. Na tylnej kanapie w zasadzie komfortowo mogą podróżować najwyżej dwie osoby. Homologacja na 5 osób to jakiś żart.

3,0

Wyciszenie

do 130 km/h na autostradzie jest przyzwoicie, powyżej tej prędkości już jest wyraźnie głośno. Ponadto przy prędkościach powyżej 100 km/h, można usłyszeć świst relingów na dachu.

Ekonomiczność

2,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Będe surowy dla tej kombinacji nadwozia oraz silnika (75KM dCi) Marnie to wychodzi, co bym nie robił i jak bardzo starałbym się ekonomicznie jeździć. W jeździe mieszanej miasto/trasa wychodzi 6L/100 km Tak jak wspomniałem na początku masa + 75KM = konieczność ciut mocniejszego deptania pedału przyspieszenia co z kolei powoduje większe spalanie. Podejrzewam, że wersja z silnikiem 86KM pali przynajmniej 0,5 L mniej.

4,0

Stosunek jakość/cena

Nie mam zdania, ponieważ jest to samochód służbowy. jedynie mam zastrzeżenia do wysokości spalania. KOnkurencja bez problemów wychodzi 1L mniej na 100 km

Niezawodność

3,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Jak narazie wszystko działa, poza dwóma sprawami które także występują u kolegów, ponieważ w firmie jeździmy właśnie grandtourami dCi 75 KM Mianowicie padający bezpiecznik zapalniczki oraz samoczynnie uchylające się tylne okna! oczywiście tylne okna są u nas na tzw korbkę. Zapewne to od wibracji dieselka.

3,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

narazie brak.